Uliczne gwary – spotkanie po latach

Uliczne gwary – spotkanie po latach

         Dzień dobry panie profesorze!

         Cześć Beniu! Kopę lat! Co słychać?

         Dokładnie trzy panie profesorze.

Ano nic dobrego, świat sie dali wali zewszond.

         Ale tobie to chyba już nic nie grozi?

         Oj grozi panie profesorze, grozi dziś każdymu.

Bida nadal do gara zaglonda, roboty ni ma, drób

na grype pada i Euro waluto jeszcze straszo.

         To będzie lepiej J

         I pan w to wierzy? Taż to dopiero przyjdzie

nam umierać bez pochówku i łopieki jakiej.

         Sam przecież walczyłeś Beniu na styropianie

o wolność i demokrację.

         Jaka to demokracja, 90% narodu nie słuchajo.

Anarchija prawa i wszelakich instytucji. Afera afere

goni, a łoni tylko maluczkich ścigajo i gnębio.

A prezes Wodnika, a radny co miejskim asfaltem stoi?


        
To prawda Beniu, komornicy dziś mają tylko żniwo,

a jak się odwołasz, to będą cię zwodzić gerichty,

żeby zdążył ściągnąć co trzeba.

Odsetki w jedną stronę liczą.

         Właśnie, mnie dajom siedem dni na skargi wszelakie

i siano wołajom. Jem nic nie zamyka drogi.

         Konstytucja nie wszystkich Beniu widać obowiązuje,

chciałbyś się równać z sędziami dożywotnimi?

Wiesz, że służby specjalne wiecznie rządzą.

I media libertyńskie za sobą mają.

         Te psubraty pierwsze powinny w kreminale gnić,

pijusy jedne i zboczeńcy. Państwo w państwie.

Kodeks karny ich nie tyka.

         Nie ubliżaj czasem Beniu nikomu, a zwłaszcza

personalnie, bo żaden Strasburg ci nie pomoże,

dziś już politycznych nie ma i oskarżą cię o

naruszenie dóbr osobistych — to jedna

europejska rodzina.

         Jaka rodzina, lichwa, mosonery jedne! Jak bedziem

ich dane chronić, to nigdy ich nie rozliczym.

Winnych nie znajdziesz.

         Wyluzuj się, są rejestra, przyjdzie czas na nich.

A póki co, to będzie gorzej, tylko u władzy można

jeszcze kawiory, łososie, oliwki, kraby i inne

owoce morza południowego zjeść.

         I jaka to sprawiedliwość panie profesorze, żeby

te wipy wiecznie obiady czwartkowe mieli i

w filharmonijach sie modlili na okrongło?

         Sprawiedliwość Beniu to znajdziesz dopiero po

drugiej stronie i to wówczas jak nie nagrzeszysz.

         Jak tu nie grzeszyć jak nóż sie sam otwiera w

kieszeni na te chołote amoralno. Toż jak se sami

sprawiedliwości nie wymierzymy, to sam pan

powiedział, że na sendziów nie ma co liczyć.

Biurokracyja straszna.

         To prawda, czasy  bolszewickie wróciły w

dwójnasób. Karabiny ostre tylko zamienili na

represje ekonomiczne i prowokacje. Kapuś na

kapusiu stoi, procedury bolesne jak baty.

         Ma pan racje profesorze, prawdziwych patriotów

obsmarowujom tylko w prasie.

         E tam, kompleksy pismaki lokalne mają, do

samorządu się pchają, posmakowawszy na bankietach

tego miodu. Zresztą gazetę tą kupują tylko dla

ogłoszeń prostytuckich i kuponów.

         Ja bym sie z panem nie zgodził. Ma łona

swojo zalete. Za dwa złote, papier

ten  jest  dwukrotnego użytku.

         To żadne nowiny, jakość jego nadal nie

idzie z duchem europejskim No i mięsem

armatnim rzucają paparazzi w przeciwników

politycznych. A czemuś się to Beniu nie ustawił

jak ten Kul.. siak, gdzie twoja kamienica?

         Ja z tych bidnych Benków panie profesorze,

sam zalegam z czynszamy, liczniki co rusz

zdejmujom i śmieci musze do lasu wozić,

bo kubły mi zrabowali.

         To idź na jaką blokadę, urząd okupuj i protestuj

przed MOPS-em, czy jaką parafią.

         Ja nie z te wiary, a zresztom ksiundz jak sam

nie weźmie to już na pewno tacom sie nie

podzieli. A na gumowe kule, to ja sie narażał

nie bede i tak na jedno łoko nie widze.

         Masz rację Beniu, jak oni z młodzieżą polską,

co z pedofilią walczy się nie liczą, to ciebie

ciepłą wodą na pewno nie ochrzczą.

         A czy te policjanty to dali ZOMO, czy im jakie

prochy podajom. że sumienia nie majom

wsiech Polaków bić?

         O pracę się boją, rozkaz muszą wykonywać,

bo z hiobizmu nie wyżyją.

         A co pan sondzisz o tym kurc doppelbracie, co łon

tak tym hamerykanom zadek liże? Znaczy sie infan

-tylnie w Iraku chłopaków przetrzymuje?

         Ano widzisz, dawniej wódz na czele jazdy

jechał, dziś inaczej się interesy robi. Głupi się

trzyma ideologii, a mądry z bogatym trzyma.

         Wole z bidnym, ale uczciwym, jak z bogatym

złodziejem i terrorystom trzymać. Wujek Sam

innych rozbrajać chce, a własne atomy trzyma.

Już kara na ich nowe orle łany itp. ścionga.

         Niech sobie ściąga, ale jakim prawem my za

nich karku nadstawiamy i sobie wrogów przys-

parzamy. Już raz nauczkę mieliśmy z Anglika-

mi, gdy nas olali. Nasze dywizjony walczyły o

Londyn, a potem był Teheran, Jałta i Poczdam.

         I co robić panie profesorze, jak tu żyć?

         Spoko Beniu, na górze już pęka trójca w szwach,

Pan prezydent chce swoją partię rozegrać – i nie

chodzi tu o IV RP   to jest agonia prawiczków.

Nie nerwujsja. Posłuchaj sobie Radia Maryja,

Pooglądaj TV Trwam i puść maila do o. Dyrektora.

         A co mi z tego jak już nie bedzie nic polskiego,

już łojciec sie umie zabezpieczyć przed spamerami.

Historie wywróco, ziemie wykupiom, za parob-

ków wezmo. Małyszem nas nie nakarmiom!

         Szukaj ludzi, ratuj się kto może, dobrze

wybierać i jednoczyć szeregi w wyborach

trzeba. Ruch społeczny ci pomoże.

         Oj smutno mi, oj smutnoL

Grzegorz Niedźwiecki, marzec 2006