Cyrków ponad prawem ciąg dalszy

Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny i

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu

za pośrednictwem

Prezesa Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze

 Żądam odsunięcia Sądu i sędziów

Wniosek z dnia 14 marca napisałem do Prezesa Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze, a pan Prezes sobie jaja robi. Zamiast rozpatrzyć wniosek, to pozwala żeby dialog (w zasadzie monolog) inicjator całego zła ze mną prowadził. Pan Jarosław Staszkiewicz nie ma prawa zabierać głosu w tej sprawie. Odpowiem tylko, że jeśli ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem to powinien wózki w TESCO pchać lub puszki zbierać, a nie sędzią być. Należy wyłączyć wszystkich sędziów sądów które wymieniłem; porozumiewając się językiem wyborczym, z okręgu nr 1, 2 i 3, czyli Dolnego Śląska, bo Bolesławiec, Lubań, Dzierżoniów, Złotoryja, Świdnica, Wałbrzych, Wrocław pokazali już stronniczość i współudział w oszustwie sądowym. Oczywiście nie lepsze były Głubczyce, Kraków i wiele innych, bo układ nie jest zamknięty tylko na Dolnym Śląsku. Sędzia nie ma prawa pisać, że przepisy nie pozwalają mu przekazać skargi/wniosku do Ministra Sprawiedliwości, tylko przekazać zgodnie z żądaniem wniosek do głównego szefa wymiaru sprawiedliwości, jeśli będzie niewłaściwy w jakimś zakresie to przekaże część do odpowiedniego organu (o ile istnieje jeszcze gdzieś przyzwoity organ). Jeśli będziecie dalej głupa rżnęli hitlerowskimi formalnościami i manipulacjami, a nie rozstrzygali spraw materialnych, prawdy i faktów, to tysiąc lat będziecie przewlekać postępowanie. Świadomie kolejne dwa tygodnie zwlekacie, ale stalinowskie zbrodnie nie ulegają przedawnieniu. To panowie grzeszą bezczynnością. Podstawy do wyłączenia sędziów proszę sobie znaleźć w postanowieniu VI Ko 29/15 i w zbiorze zasad etyki zawodowej. Proszę nie wciągać mnie w szachy prawnicze i nie zmuszać do faktycznego opublikowania książki na temat tego stalinowskiego procederu. Wy wiecie i ja wiem jaki mieliście w tym przekręcie interes. Mnie nie interesuje czy pan Jarosław Staszkiewicz dokonał tego oszustwa samodzielnie czy na czyjeś zlecenie. Przypomnę tylko, że clou sprawy oparte było o stworzoną przez Mieczysława Ligęzą kartkę papieru (k. 8 akt sprawy II K 467/07), czyli o fałsz materialny. Skorumpowany system tak działa, że pani Klara Łukaszewska pozasądowo oddaliła wniosek o wznowienie postępowania insynuując, że nie dokonałem ekspertyzy jakiegoś wydruku z Jelonki.com, wiedząc, iż akt oskarżenia i wyrok dotyczył tylko materii strony internetowej http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/. Pani Klara złamała umyślnie wiele praw nie tylko głupa rżnąc w kwestii ciężaru dowodowego. Sędziowie Sądu Apelacyjnego powtórzyli te „ustalenia” po koleżeńsku, pozbawiając mnie prawa do obrony i gwałcąc prawo do kontroli instancyjnej. Jarosław Staszkiewicz i cała ferajna wiedzą, że nie było podstaw do oskarżenia mnie z art. 212 § 1 i 2 kk, że sędzia/kat szukał rok czasu „z urzędu” dowodu mojej winy i że zignorował mój wniosek o umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt. 1) k.p.k. – co stoi w protokole RG z dnia 15 października 2007 roku. To nie był swobodny wyrok (czy domniemania jak kombinowali SSA) tylko dowolne represje, które dziesięć lat zabijają moją rodzinę. Tak niegodziwie nie postępowali nawet sędziowie na kolegium do spraw wykroczeń w PRL. Ja życzę panu Staszkiewiczowi wesołych świąt, choć wątpię czy jest katolikiem. Podejrzewam, że perfidnie rozpatrzyliście zażalenie II Kp 894/15 przed rozpatrzeniem wniosku, zamykając mi po raz kolejny drogę do sprawiedliwości. To jest dodatkowy powód do przekazania tego cyrku do Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego.

Skazanie mnie w sprawie II K 467/07 było niezasadne i wszyscy o tym wiedza. Najpierw trzeba wziąć towar, a potem trzeba zapłacić. Jak się nie bierze to się nic nie płaci. Może pan Staszkiewicz inaczej postępuje, ale na pewno w obowiązujących przepisach nie było i nie ma podstaw do takiego zachowania. Okradliście mnie z majątku i nadal bezpodstawnie eksploatujecie mój tusz i benzynę. To nie ma nic wspólnego z prawem, to jest złośliwość i przemoc.

Oczekuję naprawienia wyroku bez przyczyny z dnia 6 maja 2008 roku i przeproszenia mnie. Merytorycznego wznowienia postępowania II K 467/07, albo internowania mnie na te 180 dni jeśli chcecie brnąć dalej w to bagno. Ta odpowiedź będzie opublikowana na moim blogu i nie złożycie pozwu o znieważenie bo fakty to nie obraza. Uczłowieczcie się. Procedury i podstawy są. Dokonajcie ekspertyzy „dowodu” oskarżyciela prywatnego (k. 8 akt sprawy II K 467/07) i udowodnijcie, że podważa moje propter nova. I nie trujcie, że to już było, bo jesteście tacy inteligentni, iż dziesięć lat nie potraficie krótko i na temat ustosunkować się do meritum, do oczywistych faktów i udowodnić mi winy. Nadużycie prawa to zbyt delikatne określenie na tą parodię prawa.

Wniosek z dnia 14 marca 2016 roku nie miał braków formalnych, pan Jarosław Staszkiewicz ma braki w wychowaniu, w kulturze i w wykształceniu prawnym. Nie liczę na przekazanie z urzędu skargi na was do Luksemburga, żądam przekazania tej mojej skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nie zrobicie tego tylko wówczas, jeśli sprawiedliwość i moralność macie taką jak Breivik.

Nie możecie stać ponad prawem i prawami człowieka. Macie być przyzwoici i nieskazitelni. Macie służyć.

Grzegorz Niedźwiecki