List otwarty do Kancelarii Senatu i najwyższych władz państwa

SKMBT_36316050612490_0002_niedźwiecki

Szanowna Pani Moniko Ruszczyk,

podział władzy, równowaga, niezależność i niezawisłość to nie genetyczna świętość. W Polsce nie ma realnej kontroli i realnego nadzoru nad dowolnymi, umyślnymi wyrokami. Generalny zapis o dwuinstancyjności nie jest gwarantem weryfikacji usypiających wyroków (to nazwa potoczna) pierwszej instancji. Tu nie chodzi o pomyłki (a nawet gdyby to była pomyłka), tylko o wyrok stalinowski jakie wydawała Maria Gurowska Sand. Wyrok z dnia 6 maja 2008 r. ws. II K 467/07 jest teoretycznie banalny. Był celowo mały i zmieniono protokół z ostatniej rozprawy głównej wyrażający stanowiska stron, żeby przy drzwiach zamkniętych wydać kapturowy wyrok cywilny I C 1062/08, który dożywotnio skazuje mnie na brak konta bankowego, legalnej pracy i środków utrzymania rodziny. Sędziów nie obowiązują terminy i jak za najczarniejszych lat PRL internują mnie na 180 dni gdy ukradną moje dochody. Tak nie można postępować w krajach demokracji, bo to są tortury i to bez przyczyny. Brak wniesienia apelacji w terminie ma często różne podłoża. Może być choroba, emigracja, niska świadomość i teoretycznie banalność wyroku. Mam się cieszyć, że dziś „niezawiśli” sędziowie nie wydają wyroków śmierci jak na generale Fieldorfie? Musi być jakiś realny nadzór i droga do wznowień, do uwzględnienia prawdy materialnej. Ja i moje dzieci jesteśmy żywymi istotami. Jeśli Pani tak samo, tak jednoznacznie napisze do Ministra Sprawiedliwości i do Prezydenta RP, iż nawet najwyższe organy władzy państwowej zobowiązane są do działania w ramach ściśle zakreślonych kompetencji i ich granic nie mogą przekraczać, o poszanowaniu trójpodziału władzy i uszanowaniu wyroków Trybunału Konstytucyjnego, to uznam równość i przykuję się na 180 dni do bram Senatu. To SSR Jarosław Staszkiewicz i ci co kryją, akceptują ubeckie wyroki godzą w autorytet państwa, wymiaru sprawiedliwości i Rzeczypospolitej Polski.

http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/wymiar-niesprawiedliwosci/

Żądam poszanowania prawa, faktów i mojej godności.

Grzegorz Niedźwiecki

ul. Działkowicza 19

58-506 Jelenia Góra

*

Warszawa, dnia 5 maja 2016 r.

KANCELARIA SENATU

BIURO KOMUNIKCJI SPOŁECZNEJ

Dział Petycji i Korespondencji

BKS/DPK-131-30110/16 MR

Pan

Grzegorz Niedźwiecki

lew1@poczta.fm

Szanowny Panie,

/…/

W celu umożliwienia zlikwidowania ewentualnych pomyłek, błędów i innych uchybień popełnionych w sądach pierwszej instancji, w Konstytucji RP wprowadzono generalną zasadę co najmniej dwuinstancyjności postępowania (art. 176 Konstytucji RP).

/…/

Z poważaniem

Monika Ruszczyk

specjalista ds. prawnych

2 komentarze do “List otwarty do Kancelarii Senatu i najwyższych władz państwa”

  1. Jeżeli w sprawie „agenta Tomka” wykryto niedociągnięcia w akcie oskarżenia, w aktach panuje chaos, dowody są niekompletne i trudno sądowi uznać materiały za dowód przeciwko Tomaszowi Kaczmarkowi, to dlaczego w sprawie II K 467/07 nie oddalono pozwu wobec braków faktycznych podstaw oskarżenia i akceptuje się wyrok bez przyczyny, nie tylko bez dowodów winy, ale bez faktu zaistnienia czynu zarzucanego?
    Czy tak wygląda równość wszystkich wobec prawa i autorytet państwa, zapewnienie respektowania i wykonywania wszelkich orzeczeń?
    Czy najpierw trzeba coś złego zrobić a potem zostać skazanym, czy w demokracji skazuje się na zasadzie pokaż mi człowieka a paragraf się znajdzie i wykonuje obligatoryjnie egzekucje na frajerach?
    Żądam stwierdzenia czym się różniły procesy II K 467/07 i I C 1062/08 od procesów na Generale Auguście Fieldorfie i Rotmistrzu Pileckim?
    Żądam merytorycznego wznowienia postępowania II K 467/07 (realnej kontroli instancyjnej) lub kasacji wyroku stalinowskiego z dnia 6 maja 2008 r., albo wykazania zasadności skazania mnie i mojej rodziny na wykluczenie społeczne!
    Grzegorz Niedźwiecki
    ul. Działkowicza 19
    58-506 Jelenia Góra

    *

    Agent Tomek uniknie procesu? Sprawa wycofana do prokuratury
    Śledztwo ws. „agenta Tomka” zostało wycofane przez sąd po tym, jak wykryto niedociągnięcia w akcie oskarżenia.
    Sąd wskazał m.in., iż niezbędne jest wykonanie opinii fonoskopijnej – wyjaśnia Renata Mazur, rzecznik praskiej Prokuratury Okręgowej w rozmowie z TVN24. Z nieoficjalnych informacji wynika, że niektóre fragmenty nagrań powinny zostać odczytane bardziej precyzyjne. Mają być dowodem na to, że znany jako „agent Tomek” – Tomasz Kaczmarek miał bezprawnie nakłaniać prezesa do przyjęcia łapówki. Jak wynika z aktu oskarżenia Kaczmarek nie musiał działać w ramach prowokacji, mógł jedynie „przekroczyć granice”.

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/agent-tomek-uniknie-procesu-sprawa-wycofana-do-prokuratury/1r6qd1

    Sąd wytyka błędy ws. procesu „agenta Tomka”. „W aktach panuje chaos”
    Sprawa nie nadaje się do rozpoznania, a dowody są niekompletne – tak Sąd Okręgowy w Warszawie uzasadnił decyzję z 18 kwietnia o cofnięciu sprawy Tomasza Kaczmarka, który jest byłym agentem CBA. Dodał także, że w aktach panuje chaos i bałagan.
    Powodem takiej decyzji ma być „sposób, w jaki skoncentrowano materiał dowodowy i jego niekompletność”. Sąd zarzucał prokuraturze liczne niedociągnięcia. W jego opinii protokoły przesłuchań świadków są nieczytelne, a w aktach panuje chaos.
    Najważniejszymi dowodami przeciwko „agentowi Tomkowi” i drugiemu funkcjonariuszowi CBA były nagrania z 2009 roku dotyczące byłego prezesa Zarządu Wydawnictw Naukowo-Technicznych oraz ze sprawy „willi Kwaśniewskich”. Oprócz tego prokuratura przedstawiła tajne notatki funkcjonariuszy pod przykryciem, wykonane w trakcie obu operacji.
    Sąd jednak uważa, że zarówno z nagrań, jak i notatek nie wynika ani kto rozmawia, ani kogo dotyczą notatki. Trudno zatem sądowi uznać materiały za dowód przeciwko Tomaszowi Kaczmarkowi.

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sad-wytyka-bledy-ws-procesu-agenta-tomka-w-aktach-panuje-chaos/c9vedd

  2. Sprawiedliwi zbrodniarze

    Wniosek o wyłączenie wszystkich sędziów Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze, Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze, Sądu Rejonowego w Lubaniu i sądów które brały udział w represjonowaniu Grzegorza Niedźwieckiego na podstawie fałszu materialnego SSR Jarosława Staszkiewicza (II K 467/07) opartego na fałszu materialnym Mieczysława Ligęzy (k. 8 akt sprawy). Żaden sędzia z okręgu i który wyłączył się z postępowania VI Ko 29/15 na podstawie art. 41 § 1 kpk w zw. z art. 42 § 4 kpk oraz art. 43 kpk nie może powiedzieć, że przestał znać Przewodniczącego II Wydziału Karnego SR w Jeleniej Górze Jarosława Staszkiewicza.
    Jarosław Staszkiewicz popełnił umyślne przestępstwo nadużycia władzy, niedopełnienia obowiązków w zw. z poświadczeniem nieprawdy i krycie tych stalinowskich zbrodni przez SSO Klarę Łukaszewską i trójcę pełniącą obowiązki sędziów Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu argumentem, iż ekspertyza biegłego sądowego nie podważyła zasadności wydania wyroku skazującego z dnia 6 maja 2008 r., bo młody sędzia miał prawo domniemać, że czyn zarzucany zaistniał nie jest poważny z tym co sędziowie ślubowali. Domniemać to można o niewinności dopóki winy się nie udowodni, a czyn przestępny w RP trzeba stwierdzić i udowodnić.
    Niezależnie od powyższego postępowanie w/s II K 467/07 jest nieważne z dwóch powodów. Asesor Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze Jarosław Staszkiewicz bezprawnie orzekał w dniach 18.06.2007 – 9.04.2008, bo Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej dopiero w ostatniej dacie wręczył mu akt powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 24 października 2007 r. (SK 7/06) stwierdzono niekonstytucyjność przepisu zezwalającego Ministrowi Sprawiedliwości na powierzenie asesorowi pełnienie czynności sędziowskich. Należy wznowić postępowanie nie tylko z tego powodu.
    Państwo gwałcący fakty, prawo stanowione, etykę sędziego i prawa człowieka nadużywają do tych cynicznych parodii prawa niewłaściwych okrągłych pieczęci. Fałszywe pieczęci urzędowe ze wzorem heraldycznym w tle nie mają mocy władczej. Wszelkie orzeczenia od daty ogłoszenia rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 13 grudnia 1927 r. o godłach i barwach państwowych (ex-tunc) do nadal są bezskuteczne. Orzeł jest też wypaczony. Winien być mocnej budowy, z koroną zamkniętą, na górze z krzyżem i bez gwiazdek na skrzydłach.
    Ponadto, nie pomijając oczywistych faktów, prawo ustanowione, zawłaszczone i manipulowane nie jest prawem suwerena, narodu Polskiego. Moc wiążącą przed prawem stanowionym ma prawo zwyczajowe (Glosa do wyroku TS z dnia 3 września 2008 r., C-402/05 i C-415/05). Nie oszustwa sądowe i nie ZOMO jest prawem. Orzekam infamię na łotrów wymienionych na liście Współczesnych Marii Gurowskich Sand i Fajgi Mindla i daję im czas na emigracją zanim zostaną aresztowani.
    Marszałek Ziemski Prowincji Jeleniogórsko Legnickiej
    Grzegorz Niedźwiecki

    Stanowisko to zostaje wysłane również dnia 1 czerwca 2016 r. do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze profilem zaufanym ePUAP, chociaż wszyscy zaakceptowali już i tradycyjna pocztę elektroniczną.

    —– Original Message —–
    From: Grzegorz Niedźwiecki
    To: info@jelenia-gora.so.gov.pl ; Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka ; sygnal@cba.gov.pl ; sekretariat.ipn ;
    Sent: Tuesday, May 31, 2016 1:03 PM
    Subject: Re: Skarga

    Jesteście skorumpowanymi, stalinowskimi zbrodniarzami, a nie etycznymi sędziami, funkcjonariuszami wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania. Wydaliście egzekucje i akceptujecie dożywotni terror bez przyczyny, bez faktu czynu zarzucanego. Nawet nie powiecie za co mnie gnębicie, bo tym razem prawda materialna musiałaby być uwzględniona. Macie w czterech literach konstytucyjne gwarancje do obrony i do drugiej instancji. Macie mentalność Rudolfa Hoess. Jesteście zwyrodniałymi psychopatami, bo normalny człowiek tak nie postępuje. Takie są fakty. Gdzie wasza godność? Nie złożycie nawet przeciwko mnie pozwu o znieważenie, bo merytoryczne postępowanie wykazałoby fałsz intelektualny w II K 467/07 w oparciu o fałsz materialny (k. 8 akt sprawy) i okazałoby się, że to brutalna prawda. Dziesięć lat mnie represjonujecie, okradliście na kilkadziesiąt tysięcy złotych, postanowiliście mnie niczym ISIS pół roku internować dla kaprysu. Wykluczyliście mnie społecznie i eksterminujecie moją rodzinę, ale kiedyś naród was rozliczy lub staniecie przed prawdziwym sędzią. Nie zatuszujecie oszustwa sądowego. Panowie Andrzeju Żuk i Robercie Bednarczyk jesteście cynicznym zbrodniarzami, którzy nie przestrzegają żadnych norm i czekam na pozew.
    http://demokracjaisprawiedliwosc.pl/2016/05/30/panstwo-ponad-panstwem/
    http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/wymiar-niesprawiedliwosci/
    http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/o-mnie/

    Grzegorz Ni(l)edźwiecki
    ul. Działkowicza 19
    58-506 Jelenia Góra

    —– Original Message —–
    From: Grzegorz Niedźwiecki
    To: info@jelenia-gora.so.gov.pl ; Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka ; sygnal@cba.gov.pl ; sekretariat.ipn ;
    Sent: Friday, May 27, 2016 9:12 AM
    Subject: Skarga

    Jelenia Góra, 27 maja 2016 r.
    Grzegorz Niedźwiecki
    ul. Działkowicza 19
    58-506 Jelenia Góra

    Dotyczy: I Co 441/16 (I Co 3259/08), I C 1062/08, II K 467/07

    Skarga
    na bezczynność Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze I Wydział Cywilny

    W dniu 4 kwietnia 2016 roku złożyłem do sądu właściwego za pośrednictwem Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze pozew cywilny w związku z wyrokiem bez przyczyny II K 467/07 i w sfingowanym procesie I C 1062/08. Sprawie tej nie nadano biegu.

    Grzegorz Niedźwiecki

    —– Original Message —–
    From: Grzegorz Niedźwiecki
    To: info@jelenia-gora.so.gov.pl ; Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka ; sygnal@cba.gov.pl ; sekretariat.ipn ;
    Subject: Wniosek o wznowienie chybionego postępowania, prośba o spotkanie

    Jelenia Góra, dnia 19 maja 2016 r.
    Grzegorz Niedźwiecki
    ul. Działkowicza 19
    58-506 Jelenia Góra
    Prezes Sądu Okręgowego
    w Jeleniej Górze
    Dotyczy m.in. VI K-og 25/16

    Szanowny Panie Prezesie,
    Jaja sobie robicie bez żadnych hamulców. Każdy normalny człowiek uznałby, że wniosek o wznowienie stalinowskiego postępowania II K 467/07 (fałszu intelektualnego na podłożu fałszu materialnego) spełnia warunki formalne, a przesłanki merytoryczne znalazłby w materii dowodowej (art. 540 § 1 pkt. 1) i 2a) k.p.k.) i ludzkiej przyzwoitości. Winno mi się przydzielić adwokata z urzędu i zwolnić z kosztów. Z oczywistych względów. Cynizm wasz polega na tym, że antytetycznej odpowiedzi udziela mi osoba odpowiedzialna za pogwałcenie konstytucyjnego prawa do obrony i do drugiej instancji, pozasądowo oddalając wniosek o wznowienie postępowania argumentami nie mającymi związku z aktem oskarżenia Mieczysława Ligęzy i wyrokiem Jarosława Staszkiewicza (a contrario). Klara Łukaszewska nie dopełniła obowiązku służbowego i nadużyła prawa. Wzięła świadomy współudział w poświadczeniu nieprawdy. Nowe, oczywiste fakty, zbywacie domniemaniami i fikcją ustaleń. Postępowanie VI Ko 66/15 to nie było wznowienie postępowania. To było odfajkowanie, ucieczka szulerska od sprawiedliwości. Każdy będzie miał swojego sędziego. Każdy normalny człowiek dokonałby sądowej analizy „dowodu” oskarżyciela (k. 8 akt sprawy), właśnie merytorycznym postępowaniem. Uszanowałby fakty i prawdę materialną, albo przedłożył odmienną ekspertyzę biegłego sądowego. Pogwałciliście godność ludzką, wszelkie prawa stanowione i cywilizowane. Dokonujecie egzekucji bez przyczyny jak Maria Gurowska Sand i Fajga Mindla. Taka jest prawda. Gdybym pisał nieprawdę, to pozwalibyście mnie o znieważenie. Sędziowie uczestniczący w tym cyrku to nie są zwykli przestępcy. Gangster ograbi kogoś i da mu spokój. Sędziowie, którzy bez przyczyny już dziesięć lat terroryzują moją rodzinę to zbrodniarze, bo umyślnie nadużywają władzy, pieczątek i niezawisłości. Waszym jedynym argumentem jest skorumpowany układ, który legalizuje to bezprawie. Nawet CBA jest w tym chorym układzie, bo bierze na tapetę tylko sprawy spoza układu. Jesteście cynicznymi zbrodniarzami stalinowskimi i wasz układ sięga nawet poza granice tego kraju. Wszyscy o tym wiedzą. To największe plugastwo hańbić etykę Temidy. Zarzut zbrodni będzie ciążył na was tak długo, aż nie wyprostujecie oszustwa sądowego, dokonanego na kartce papieru Mieczysława Ligęzy. Jedyną szansą uniknięcia odpowiedzialności byłoby wykazanie zasadności skazania mnie z art. 212 § 2 k.k., co jest niemożliwe bo z niczego nie da się zrobić czegoś. Takiej patologii nie było nawet w PRL. Prezes sądu, jak każdy szef, jest odpowiedzialny za swoich podwładnych. Akceptując te oszustwa sądowe bierze Pan winę na siebie. Proszę o rozmowę osobistą, rejestrowaną z Presem Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze, to wyłożę mu to jaśniej skoro dziesięć lat nie potraficie odczytać jednej kartki papieru. Oby wasze dzieci nie chodziły głodne.
    Człowiek musi być wystarczająco dojrzały, aby przyznać się do swoich błędów, wystarczająco inteligentny, aby coś z nich wynieść i wystarczająco silny, aby je naprawić.
    John C. Maxweli
    Załączników: 11
    Grzegorz Niedźwiecki

    Zawiadomienie o przestępstwie
    Pani Klara Łukaszewska (i pan Robert Bednarczyk) jest stalinowskim przestępcą i nie ma prawa zabierać głosu w swojej sprawie. Nadużyła nie tylko w sprawie VI Ko 66/15 władzy, niedopełniła obowiązków i poświadczyła nieprawdę. Dokonała kłamstwa dotyczącego ustaleń w/s II K 467/07, manipulowała faktami i zasadą ciężaru dowodu i odmówiła pozasądowo kontroli instancyjnej nie dając materialnych kontrargumentów na propter nova, ekspertyzę biegłego sądowego podważającą akt oskarżenia Mieczysława Ligęzy i zasadność wydania wyroku skazującego z dnia 6 maja 2008 r. Postąpiła świadomie, dowolnie i umyślnie. Nie było faktu czynu zarzucanego – zniesławienia FM „Ligęza” Sp. z o.o. w Jeleniej Górze za pomocą strony internetowej http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ i podstaw do skazania mnie, a tym bardziej tortur. Pani Klara Łukaszewska cynicznie zaakceptowała poświadczenie nieprawdy kolegi SSR Jarosława Staszkiewicza. Tak postępowała Maria Gurowska Sand. Żądam wznowienia postępowania II K 467/07, przyznania mi adwokata z urzędu i zwolnienia z kosztów sądowych, albo założenia mi sprawy z art. 216 kk o znieważenia funkcjonariusza publicznego.
    Są dwie możliwości. Albo:
    1. Zostałem niezasadnie skazany i należy wyprostować „omyłkę”, albo
    2. Znieważam osobę publiczną i należy mnie ukarać.
    Te kwestie należy formalnie, merytorycznie, dowodowo, niezbicie rozstrzygnąć.
    Sędzia składał ślubowanie rzetelności i obowiązuje go zbiór zasad etyki zawodowej. Adolf Hitler i Józef Stalin skazywali za nic.

    Grzegorz Niedźwiecki
    ul. Działkowicza 19
    58-506 Jelenia Góra

    Ps.
    Nie ma czegoś takiego jak rozwiązanie nijakie, niejasne, pośrednie (patrz kpk).
    Sędzia ma być człowiekiem a nie bydlakiem.

Możliwość komentowania została wyłączona.