Folwark Kusiaka cz. II

Folwark Kusiaka cz. II

Jelenia Góra zajęła dwunaste miejsce wśród miast na prawach powiatu w rankingu „Najlepsze samorządy 2006” według klasyfikacji opracowanej przez jeden z dzienników. To tak jak z tym mistrzem świata w boksie zawodowym. Marna federacja widać musiała być. Zresztą w pustym garnku trudno coś przypalić. Według moich badań socjologicznych Jelenia Góra, a w zasadzie jej zarządca Józef Kusiak zasłużył na miano najgorszego prezydenta miasta na prawach powiatu. Nie rozpieszczał w ogóle mieszkańców Jeleniej Góry. Dogadzał tylko sobie. Caryca Katarzyna takich dworskich „eunuchów” zsyłała na Syberię, a okrutna żona francuskiego króla Filipa „Pięknego” pozbawionych głowy kochanków, którzy nie sprawdzili się w swej roli, ładowała do skórzanych worów i wrzucała do Sekwany. Nasz „prezydent-kastrat” nie zamierza abdykować, a wręcz przymierza się już do trzeciej kadencji jak wiemy. O zgrozo, w poprzednim raporcie przedstawiłem niegospodarność dworu jego wysokości Kusiaka w gospodarstwie ZGL „Północ”. Żadne poinformowane przeze mnie redakcje nie porozmawiały z pokrzywdzonymi mieszkańcami budynku przy ul. Skarżyńskiego 6 i żadne nie były zainteresowane wyjaśnieniem tej afery poza Gazetą Powiatową. Interwencji w tej konkretnej sprawie odmówiło niestety również mieszkańcom najgłośniejsze ostatnio stowarzyszenie wspólnego miasta. Znaczy się, ochrana folwarku Kusiaka działa bez zarzutu. A może to tylko urojenia „parobków” jeleniogórskich? Porażająca jest zmowa milczenia lokalnych środków masowego przekazu i czynników społeczno-politycznych. To pokazuje tylko skalę korupcji jaka musi panować w naszym środowisku.

No to spróbujemy dzisiaj z większej armaty wypalić.

Jeleniogórska „WATERGATE”, czyli Skandal w „Wodniku”!

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Jeleniej Górze jest podmiotem – zgodnie z art. 3 pkt 20) Prawa ochrony środowiska – korzystającym ze środowiska, zobowiązanym wnosić opłaty za korzystanie ze środowiska.

Od 1998 r. podmiot korzystający ze środowiska ustala we własnym zakresie wysokość należnej opłaty i wnosi ją na rachunek właściwego urzędu marszałkowskiego. Od 2002 r. wnosimy opłaty m.in. za: pobór wód. Opłaty wnosi się wyłącznie za pobór wody ze źródeł podziemnych lub powierzchniowych do celów innych niż zwolnionych z opłat zgodnie z art. 294 Prawa ochrony środowiska. Od 1 lipca 2005 r. opłata winna być wnoszona do końca miesiąca po upływie każdego półrocza (wcześniej kwartału).

Każdy podmiot jest zobowiązany prowadzić aktualizowaną co pół roku (wcześniej co kwartał) ewidencję zawierającą zgodną z art. 287 Prawa ochrony środowiska m.in. informacje o ilości i jakości pobranej wody powierzchniowej i podziemnej (odczyty wodomierzy, protokoły badań laboratoryjnych). Ewidencję prowadzi podmiot i przechowuje przez okres 5 lat.

Art. 290. ust. 1 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska. (Dz. U. Nr 62, poz. 627) określa górne jednostkowe stawki opłat (3 zł/m³ wody podziemnej i 1,50 zł/m³ wody powierzchniowej), które corocznie ulegają zwiększeniu o nawis inflacyjny.

Minister Środowiska ustala aktualne stawki opłat za wodę pobraną:

– za pobór wody podziemnej,

– za pobór wody śródlądowej powierzchniowej.

W zależności od jakości pobranej wody (przy czym jakość określona jest przez sposób uzdatniania wody na potrzeby zakładu) i od obszaru kraju, rozporządzenie wprowadza „współczynniki różnicujące” stawki opłat (mnożniki do stawek), wynoszące w tym roku:

– od 0,3 do 2 dla wód podziemnych

– od 0,6 do 2,8 dla wód powierzchniowych

– od 1 do 1,2 w zależności od miejsca poboru wody

Jeżeli do uzdatnienia tej samej wody stosuje się dwa lub więcej spośród procesów, przy ustalaniu opłaty przyjmuje się ten proces, przy którym współczynnik różnicujący jest najniższy.

Jeżeli uzdatnia się części pobranej wody różnymi sposobami, nie prowadząc jej pomiaru przy pomocy przyrządów uwierzytelnionych w rozumieniu ustawy Prawo o miarach, za miarodajny przy ustalaniu opłat przyjmuje się ten proces, przy którym współczynnik różnicujący jest najwyższy.

Na stronie Internetowej www.demel.pl do pobrania jest specjalny program do naliczania opłat za korzystanie ze środowiska, jak również opublikowane są obowiązki podmiotów, akty prawne i opisane są tam szczegółowe porady praktyczne i konsekwencje niewnoszenia opłat. Program komputerowy „ŚRODOWISKO – OPŁATY 2006” nalicza opłaty za gospodarcze korzystanie ze Środowiska z uwzględnieniem kwoty wolnej od opłaty zgodnie z art. 289 Prawa ochrony środowiska, która wynosi obecnie 400 zł. PROGRAM „ŚRODOWISKO OPŁATY” PRZYGOTOWUJE WYKAZY DLA MARSZAŁKÓW WOJEWÓDZTW, WÓJTÓW, BURMISTRZÓW LUB PREZYDENTÓW MIAST WŁAŚCIWYCH ZE WZGLĘDU NA MIEJSCE SKŁADOWANIA ODPADÓW ORAZ WOJEWÓDZKICH INSPEKTORÓW OCHRONY ŚRODOWISKA

Żeby nie gmatwać za bardzo tego raportu, przedstawię tu głównie wyliczenia opłat za pobór wód powierzchniowych do celów konsumpcyjnych, które stanowią procentowo zdecydowanie największą „śluzę wodną” zatrzymującą pieniądze dla „WODNIKA”, a stawki są tam akurat najniższe.

ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 20 grudnia 2005 r. w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska

§ 9. 2. Jeżeli pobrana woda zostanie wykorzystana do zaopatrzenia ludności w wodę przeznaczoną do spożycia lub na cele socjalno-bytowe (96% udziału w rynku jeleniogórskim), jednostkowa stawka opłaty za pobór 1 m3:

  1)  wody podziemnej – wynosi 0,053 zł (dotyczy tylko ujęcia „Ceglana”);

  2)  wody powierzchniowej śródlądowej – wynosi 0,032 zł (95% zasobów jeleniogórskich).

4. Jednostkowe stawki opłat, o których mowa w ust. 1-3, mnoży się przez współczynniki różnicujące określone w ust. 5 dla wody podziemnej oraz określone w ust. 6 i 10 dla wody powierzchniowej śródlądowej, zależne od:

  1)  jakości ujmowanej wody określonej sposobem uzdatniania, które wykonuje podmiot korzystający ze środowiska dokonujący poboru wód podziemnych lub powierzchniowych śródlądowych w celu uzyskania jej potrzebnej jakości;

  2)  części obszaru kraju oraz dostępności zasobów wody.

6. W przypadku wody powierzchniowej śródlądowej współczynniki różnicujące wynoszą:

  1)  2,8:

a)    jeżeli woda nie podlega żadnym procesom uzdatniania,

b)    przy uzdatnianiu wody za pomocą cedzenia na kratach lub sitach oraz usuwania z niej zawiesin bez stosowania chemicznych środków wspomagających,

c)    przy stosowaniu innych procesów uzdatniania niewymienionych w lit. b oraz w pkt 2-4;

  2)  2 – przy stosowaniu filtracji pośpiesznej lub ujmowaniu wody za pomocą urządzeń infiltracyjnych;

  3)  1 – przy stosowaniu koagulacji, flokulacji lub filtracji powolnej albo przy stosowaniu odżelaziania lub odmanganiania wody z ujęć infiltracyjnych;

  4)  0,
6
– przy stosowaniu procesów membranowych, wymiany jonowej, sorpcji na węglu aktywnym, utleniania ozonem lub innymi utleniaczami.

10. Współczynniki różnicujące dla wód powierzchniowych śródlądowych dla części obszarów kraju, określonych jako obszary działania regionalnych zarządów gospodarki wodnej, wynoszą:  

 7)  1,2 – we Wrocławiu.

W zależności od sposobu uzdatniania (lub też jego braku) można płacić za pobór wody od 0,023 – 0,108 zł/m³.

Zatem we Wrocławiu opłaty ekologiczne za pobór wód powierzchniowych ze zbiorników infiltracyjnych przeznaczonych do spożycia wynosiłyby: 0,032 * 2,0 * 1, 2 = 0,077 zł/m³

Przy stosowaniu koagulacji opłata wynosi: 0,032 * 1,0 * 1,2 = 0,038 zł.m³

Różnica w należności może wynosić 0,039 zł/m³

Z wiarygodnych źródeł wiem, że w żadnym z ujęć wody PWiK „WODNIK” (Grabarów, Kamienna Wieża, Leśniczówka, Podgórzyn, Ceglana i Jelchem) nie stosowano specjalnych, drogich urządzeń i środków chemicznych typu koagulanty do uzdatniania wody, które upoważniałyby przedsiębiorstwo do zastosowania współczynnika różnicującego wynoszącego „1,0”. Do wody dodawany był i jest jedynie podchloryn sodu. Takie jawne oszustwo ma ponoć miejsce w „WODNIKU” od początku ustawy i wie o tym doskonale pani Bożena Sikora – prawa ręka Józefa Kusiaka.

Woda w liczbach  (w rzeczywistości produkcja jest znacznie wyższa):

„Jak nam powiedział Stanisław Dziedzic, odbiorcy „Wodnika” zużywają zwykle około 40 tysięcy metrów sześciennych wody na dobę. Latem zużycie zwiększa się nawet do 15 procent.”: http://www.jelonka.com/?module=templates&template=5707431a624d8cfcb47def299ccd35c6&id=704e

40000 m³ * 0,039 zł * 365 dni * 5 lat = 2.847.000 zł                          Warto sprawdzić jak wygląda to w całej Polsce!

Precedensy finansowe w „WODNIKU” mają miejsce od wielu lat. Już w roku 1999 pisałem o „Wodnej ruletce” jaka kręciła się w jeleniogórskiej spółce komunalnej, a jej aktorzy kupowali Land Hummery i jeździli do Las Vegas.

PWiK „WODNIK” Sp. z o.o. w Jeleniej Górze mogła oszukać Skarb Państwa przy założeniu piętnastoprocentowego wzrostu poboru wody w okresach letnich i uwzględniając częściowo wyższe stawki za pobór wody przemysłowej i ze źródeł głębinowych na 3 mln zł!

O podejrzeniu popełnienia przestępstwa poinformowałem ABW, CBA, UMWD i inne organa. Gdy zapowiedziałem publicznie ujawnienie tej afery, prezes WODNIKA Stanisław Dziedzic na naradzie pracowników administracji spółki w dniu 1 sierpnia oznajmił ponoć, że wpłacił już 405.000 zł  zaległości do Urzędu Marszałkowskiego, a niżej podpisanego poda do sądu za pomówienia. To jest pół  roku opłat, a gdzie reszta? Przypominam, że Lew Rywin siedzi w więzieniu za samą próbę oszustwa, a złodzieje damskich torebek siedzą w aresztach żeby nie mataczyć…

Grzegorz Niedźwiecki c.d.n.