Wakacje

Szczęśliwej drogi już czas…

 

Pod takim hasłem odbyło się w czwartek 21 czerwca uroczyste zakończenie roku szkolnego w Gimnazjum nr 4 w Jeleniej Górze. W tym dniu pożegnano klasy trzecie. Zakończenie klas pierwszych i drugich odbyło się nazajutrz w piątek. W uroczystości zorganizowanej w sali gimnastycznej udział wzięli Prezydent Miasta Jeleniej Góry dr Marek Obrębalski i jego zastępca Jerzy Łużniak. Wśród zaproszonych gości obecny był również Przewodniczący Rady Miejskiej Jeleniej Góry Hubert Papaj oraz nieliczni radni lokalnego samorządu, w tym trzy niewiasty: Ewa Dudziak, Anna Ragiel i Grażyna Malczuk. Odczytano listy gratulacyjne posłanki na sejm Marzeny Machałek i posła SLD Jerzego Szmajdzińskiego. Reprezentant Rady Rodziców i organizator sponsorów Janusz Śliwiński szczególnie ciepło przywitał panią Jadwigę Kuźmicz – prezesa byłego Klubu Tajnego Nauczania. Za wyróżnienia w nauce i zachowaniu oraz za osiągnięcia sportowe, a także laureatom konkursu chemicznego wręczono najlepszym dyplomy i nagrody w postaci odtwarzaczy MP3 i książek. Jednym z hojniejszych darczyńców był radny PiS Józef Zabrzański. Osobistą paczkę suwenirów w imieniu klubu radnych LiD wręczył uczniom radny Jerzy Pleskot. Najczęściej wyróżnianą osobą była najzdolniejsza uczennica Paulina Mijakowska. Dostało się też wyróżnienia i kwiaty aktywnym rodzicom. Było sporo przemówień i patosu. Do tablicy dał się wywołać skonsternowany Prezydent Obrębalski; nie zdała na 6 egzaminu dyrektor gimnazjum mgr Beata Toczek, która z wrażenia zapomniała o końcowym programie artystycznym. Na szczęście młodzież wcale nie żyła już wakacjami i dała popis swoich zdolności aktorskich. Widać było, że kochają szkołę i kadrę pedagogiczną; absolwenci i żegnający ich uczniowie klas drugich bawili się świetnie i przeżywali to wydarzenie zarówno uśmiechem radości jak i łzami wzruszenia. Były, skacze, wiersze i piosenki, a nawet wspaniały polonez wytańczony przez odchodzących uczniów. I ja tam byłem, choć kawy nie wypiłem, różę swą młodej dziewce odstąpiłem, ile się ubawiłem ten się nie dowie, kto to stracił. Około stu pięćdziesięciu absolwentów z pięciu klas opuściło mury Gimnazjum nr 4 w Jeleniej Górze. Teraz czas na wakacje, pierwsze miłości, słońce i wodę. A po powrocie, z doładowanymi akumulatorami, trzeba będzie wybrać szczęśliwą drogę dalszej edukacji. Ech, jak ja im zazdroszczę…

Grzegorz Niedźwiecki