Daniel Gut – z Jeleniej Góry
Prawdopodobnie SSR Jarosław Staszkiewicz skazał Daniela Guta na kilka miesięcy więzienia w zawieszeniu na cztery lata za uprowadzenie własnego synka, mimo iż nie był pozbawiony praw rodzicielskich. Odebrał dziecko matce, która leczyła się psychiatrycznie i broniła dostępu ojcu do dziecka. Broni nadal, mimo iż ciąży na niej taki obowiązek. Nie uczestniczy w postępowaniach sądowych zasłaniając się zwolnieniami lekarskimi. Taka jest relacja poszkodowanego. Niektóre redakcje, między innymi, nieprzychylnym okiem na niego patrzą. Przewlekłość postępowania, stronniczość i sposób rozstrzygania sprawy, daleki jest od dobrych obyczajów.
https://www.youtube.com/watch?v=lC9YotFuU5E
https://www.youtube.com/watch?v=RjYcUXvv088
https://www.facebook.com/dawid.gol.90?fref=ts
„Rzeczpospolita”: rodzice też porywają dzieci
Rocznie dochodzi już do ponad 300 tzw. porwań rodzicielskich. Problem narasta – informuje „Rzeczpospolita”. W ubiegłym roku udzieliliśmy 314 porad dotyczących takich spraw i przyjęliśmy kilkadziesiąt zgłoszeń o dzieciach uprowadzonych przez jedno z rodziców – mówi Grzegorz Kostka z Fundacji Itaka.
Jak dodaje, to prawie trzykrotnie więcej niż kilka lat temu. Jeszcze pięć lat temu takich spraw było najwyżej kilkadziesiąt – odnotowuje „Rz”. Itaka zabiegła, by takie uprowadzenia były karalne. To się jednak nie udało. Instytut Wymiaru Sprawiedliwości po zbadaniu sytuacji uznał, że problemem nie jest zły zapis w kodeksie karnym, ale egzekucja już istniejącego prawa – mówi Kostka. Jak wskazuje, kuratorom brak narzędzi, by wyegzekwować na rodzicu porywaczu np. wyrok nakazujący oddanie dziecka.
Kostka uważa, że potrzebne jest zaostrzenie kar za niedostosowanie się do wyroku. Chcemy, by rodzic, który porwał dziecko i lekceważy orzeczenie sądu, ponosił bardziej dotkliwe konsekwencje, niż grzywna 500 zł, jak jest obecnie – wyjaśnia.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzeczpospolita-rodzice-tez-porywaja-dzieci/0j4y5b