Archiwa tagu: prawo

Macki bezpieki

dowód  wyrok1 wyrok2

Jestem na czarnej liście

Panie Dyrektorze Departamentu Sądów, Organizacji i Analiz Wymiaru Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości Waldemarze Szmidt

Dnia 9 grudnia 2014 r. wystosował Pan prośbę do Pana Andrzeja Żuk Prezesa Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze o niezwłoczne nadesłanie do wglądu akt sprawy o sygn. akt II K 467/07 celem rozpatrzenia wniosku niżej podpisanego o kasację. Prosił Pan o wskazanie przyczyn oraz informacji, kiedy przesłanie akt będzie możliwe – w przypadku ewentualnego wystąpienia przeszkód. Na dole podkreślono Do wiadomości: Pan Grzegorz Niedźwiecki ul. Działkowicza 19 58-506 Jelenia Góra.

Dnia 9 lutego 2015 r. wystosował Pan do Grzegorza Niedźwieckiego zawiadomienie, że Minister Sprawiedliwości nie wniesie kasacji od wyroku Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z dnia 6 maja 2008 r. na prośbę z dnia 27 listopada 2014 r. Po dokonaniu badania akt przedmiotowej sprawy brak jest podstaw do kwestionowania prawidłowości orzeczenia. Nie stwierdzono bowiem, że zapadły wobec pana wyrok dotknięty jest rażącymi wadami prawnymi, o których mowa w art. 523 § 1 k.p.k.

Jest Pan nieuczciwy albo niepoważny. W każdym kraju skazanie za nic, bez dowodu, na fikcyjnej podstawie prawnej, jest zbrodnią – wyrok jest dotknięty nie tylko rażącymi wadami prawnymi, o których mowa w art. 523 § 1 k.p.k. Jest zakłamaniem faktów i pogwałceniem zasady in dubio pro reo. Należy powątpiewać, iż badał Pan akta sprawy II K 467/07. Na dole zbywającego mnie pisma nie widnieje Do wiadomości: Pan Andrzej Żuk Prezes Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze. Nie widnieje, bo jako funkcjonariusz nie chciał Pan może ryzykować poświadczeniem nieprawdy w razie wpadnięcia tego listu w niepowołane ręce.

Nie znalazłem obecniew aktach sprawy II K 467/07 Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze pokwitowania odbioru przesyłki przez firmę spedycyjną i pisma przewodniego sądu. Organy administracji publicznej są obowiązane do należytego i wyczerpującego informowania stron… (mówi o tym nie tylko art. 9, 10 kpa). Sygnatura obu pism Pana do Grzegorza Niedźwieckiego jest inna. Akta Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze o sygn. akt II K 467/07 musiały być ostatnie pół roku w Jeleniej Górze.

  • Procedowała w oparciu o nie Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze w sprawie zażalenia na umorzenie dochodzenia ws stworzenia fałszywego dowodu 1 Ds. 496/14 (PO – III Ko 361/14 z 16.12.14 i 4.02.15, III Dsa 113/14 z 8.01.15 i 6.02.15) – rozpatrywał je Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze dnia 26 stycznia 2015 r. pod sygn. akt II Kp 882/14 (3.02.15).

  • Procedowała w oparciu o nie Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze w sprawie zażalenia na odmowę wszczęcia śledztwa ws poświadczenia nieprawdy 3 Ds. 267/14 (19.12.14) – głowiła się nad nim Prezes Sąd Okręgowego w Jeleniej Górze VI Ko 29/15, dnia 27 lutego 2015 r. wyłączyła od rozpoznania sprawy II Kp 820/14 32 sędziów Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze i przekazała krycie kolegi Sądowi Rejonowemu w Lubaniu.

  • Procedował w oparciu o nie Prezes Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze Andrzej Żuk, pismo z dnia 5 lutego 2015 r. o sygn. akt A.0231-16/2015.

  • Procedował w oparciu o nie Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze w sprawie odroczenia wykonania kary aresztu o sygn. akt Ko 2948/14, posiedzenie na którym byłem z całą rodziną dnia 1 grudnia 2014 r. – doręczono 16, 19 stycznia 2015 r.

  • Procedował w oparciu o nie Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze w sprawie zażalenia na zamianę grzywny na areszt i wniosku o zawieszenie postępowania I Co 3259/08 (5.12.14) – przekazał akta Sądowi Okręgowemu w Jeleniej Górze, który je siedem tygodni analizował.

  • Procedował w oparciu o nie Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w sprawie zażalenia na zamianę grzywny na areszt i wniosku o zawieszenie postępowania – postanowienie z dnia 27 stycznia 2015 r. o sygn. akt II Cz 36/15 (2.02.15).

  • Procedował w oparciu o nie Przewodniczący Wydziału II Karnego Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze Jarosław Staszkiewicz, pismo z dnia 5 lutego 2015 r. o sygn. akt II Kp 882/14. Wcześniej 26 stycznia 2015 r. ws Ko 2948/14.

  • Proceduje w oparciu o nie Sąd Rejonowy i Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w sprawie przywrócenia apelacji od wyroku II K 467/07, wniosek z dnia 6 lutego 2015 r., wezwanie z dnia 10 lutego 2015 r., odmowa proceduralna dnia 27 lutego 2015 r.

oskarzenie oskarzenie2 oskarzenie3 oskarzenie4

W normalnym kraju ABW, CBA, CBŚ czy inny organ kontrolny zbadał by te kpiny, błędy w ustaleniach faktycznych (również art. 413 kpk w zw. z art. 212 § 2 kk) i prześladowania, ale to nie jest normalny kraj. To jest burdel. Albo zachowacie się jak ludzie i przeprosicie moje dzieci, albo nadal jak cyniczni terroryści. Uznać to sobie można punkty w talk show, w sądzie należy stwierdzić faktyczne umieszczenie i autentyczne pomówienie. Nie ma już bardziej rażących wad prawnych jak skazanie za nic. To nie jest prawidłowość orzeczeń. Nie ujawnię szczegółów parodii prawa, które zapowiadałem w felietonie Sprawiedliwa zbrodnia: http://barwybezprawia.pl/2015/02/26/sprawiedliwa-zbrodnia-sprawa-grzegorza-niedzwieckiego-z-jeleniej-gory/. Ujawni je ktoś jeśli stanie mi się krzywda w trakcie internowania, albo jak już wyjdę. W każdym bądź razie pomogę wam te represje zakończyć w tym roku, choć chyba jeszcze jestem naiwny. Tupetu wam bowiem nie brakuje. Uznać, że zapadły wobec Grzegorza Niedźwieckiego wyrok skazujący bez faktu czynu zarzucanego nie jest dotknięty rażącymi wadami prawnymi jakiegokolwiek artykułu i za nic zamknąć na pół roku niewinnego człowieka (ojca, syna, opiekuna osób starszych i wolontariusza) mogą tylko terroryści.

*

oświadczenie notariusz pośw

Sędziowie i prokuratorzy zachowują się jak nadludzie. Nie kierują się sprawiedliwością – uczciwym, prawym postępowaniem, jednym z podstawowych pojęć etycznych i prawnych – tylko traktują ludzi jak rasę niższą. Nie stosują najprostszych, humanitarnych metod do rozstrzygania spraw i naprawiania świata, tylko komplikują i grają z ludźmi w szachy proceduralne. Nie stosują właściwego, istniejącego prawa, tylko manipulują nim i z premedytacją nadużywają pieczątek. Największą zbrodnią jest dokonywać przestępstw pod szyldem sprawiedliwości. Szanowni państwo. To, że akceptujecie czarne owce nie świadczy o tym, że jesteście lepsi. To jest świadomy współudział w przestępstwach. Ja bym wykluczył takiego Jarosława Staszkiewicza z grona sędziów, bo hańbi godność zawodu. On nie popełnił pomyłki. On i wielu wypaczonych kanibali wpadło w rutynę i zamiast kierować się bezstronnością i obiektywizmem to prymitywnie załatwia własne lub cudze interesy. Macie problem w tych przewlekłych postępowaniach, bo ludzie zdążą w tym czasie studia prawnicze skończyć, choć to do prawdy wcale niepotrzebne. Skoro jesteście niereformowalni i unikacie pracy, nadzoru, to potrzebny jest współczesny, społeczny IPN. Powinno się w szkołach wprowadzić przedmiot prawo zamiast religii. Wtedy zaczęlibyście tańczyć po bożemu. Ucieczkę od meritum zasłaniacie kłamstwem i właściwością. Prokurator Generalny to dziś Prokurator Amoralny, Rzecznik Praw Obywatelskich to Rzecznik Politycznych Oczekiwań, Minister Sprawiedliwości to Minister Niesprawiedliwości. Bazujecie jak UB na jawnych współpracownikach i tajnych współpracownikach reżimu. Rozrośliście się jak rak złośliwy. Komórki macie we wszystkich strukturach. Siła wasza polega na współudziale w bezwzględnych notorycznych przestępstwach. Ludzie wyjdą kiedyś na ulicę i zrobią z wami to co z Nicolae Ceausescu, bo jesteście największą epidemią tego kraju. Nawet nie staracie się ukryć metod bolszewickiego terroru, niszczącego ludzi i gospodarkę. Porwanie dla okupu i zamordowanie przez byłego sędziego 10-letniego Olka Ruminkiewicza w 1996 roku to nie był pech, czy jednostkowy przypadek. Wieloletnia batalia ojca, Wojciecha Ruminkiewicza, o sprawiedliwość i zadośćuczynienie pokazuje prawdziwy obraz siły koneksji w legalnej mafii. Skala wymiaru niesprawiedliwości jest porażająca. Każdy człowiek ma prawo, by szanowane było jego życie i godność, które stanowią dobra nienaruszalne. W układzie zamkniętym panuje jednak atmosfera nienawiści. Kasta niezawisłych przestępców, represjonująca nie tylko bezczynnością, fikcyjnymi podstawami prawnymi, fałszem materialnym i poświadczeniem nieprawdy, jest generalnie bezkarna. Do czasu. Mściwość, oszustwa neogomułkowskiego aparatu represji, bezwzględne metody łamania ofiar za pomocą sankcji, zastraszania, brutalnych i wymyślnych tortur, reketierskich grzywien i bezpodstawnego aresztowania są dziś widoczne. Władza odwraca kota ogonem i pokazuje łamanie praw człowieka za granicą, ale ludzie nie są ślepi. Widzą waszą podłość. Zaczynam poważnie się zastanawiać czy jesteście Polakami. Gdzie w tym wszystkim jest człowiek? Oczyśćcie się, bo ewolucja Polski mnie niepokoi.

http://3obieg.pl/parodia-prawa

http://jeleniagora-cieplice.rotary.org.pl/pl_zarzad,24.html

Pierwowzór dzisiejszych zbrodni:

http://niezalezna.pl/52248-niezlomny-general-fieldorf-i-jego-oprawcy

Grzegorz Nil Niemcow Niedźwiecki

ul. Działkowicza 19

58-506 Jelenia Góra

https://www.facebook.com/AmnestyInternational.JeleniaGora

***

Jelenia Góra, dnia 6 lutego 2015 r.

 

 

 

Sąd Rejonowy

w Jeleniej Górze

 

Sygn. akt II K 467/07

 

 

 

Wnioskodawca:

 

Grzegorz Niedźwiecki

ul. Działkowicza 19

58-506 Jelenia Góra

 

 

 

 

WNIOSEK

o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji

 

 

Uprzejmie wnoszę o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od wyroku karnego II K 467/07 z oskarżenia prywatnego.

Uzasadnienie

 

Wyrokiem z dnia 6 maja 2008 r. Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze Wydział II Karny uznał mnie za winnego w sprawie z powództwa Firmy Motoryzacyjnej „Ligęza” Sp. z o.o. w Jeleniej Górze. Z powodów od siebie niezależnych, nie mogłem złożyć apelacji w terminie, a także nie mogłem odebrać wyroku z powodu obowiązkowego wyjazdu na zlecenie firmy Time Work wcześnie rano dnia 7 maja 2008 r. do pracy w niemieckiej miejscowości Vlotho. Przebywałem tam trzy miesiące. Dowód na to znajduje się akurat w Sądzie Rejonowym w Jeleniej Górze Wydział IV Pracy, sygn. akt IV Uo 10/10. Od tego czasu stale pracowałem w Niemczech jako opiekun osób starszych, aby dzieci moje miały co jeść. Tu nie było alternatywy. Przeszkody te ustały pięć dni temu. Nikt mnie nie pouczył o przysługujących mi uprawnieniach. Dopiero wczoraj postanowienie Sadu Rejonowego w Jeleniej Górze Wydział II Karny, sygn. akt II Kp 882/14 uświadomiło mi o możliwości skorzystania z uprawnień zaskarżenia zapadłego w sprawie II K 467/07 wyroku.

Ponieważ nie zgadzam się z wyrokiem sądu w mojej sprawie, a uchybienie terminu nastąpiło nie z mojej winy – wnoszę jak na wstępie. Wniosek mój jest zasadny i zasługuje na uwzględnienie.

 

 

Grzegorz Niedźwiecki

*

Jelenia Góra, dnia 17 lutego 2015 r.

Grzegorz Niedźwiecki

58-506 Jelenia Góra

ul. Działkowicza 19

oskarżony

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze

Wydział VI Karny Odwoławczy

za pośrednictwem

Sądu Rejonowego

Wydział II Karny

Sygn. akt II K 467/07

APELACJA

od wyroku Sądu Rejonowego II Wydział Karny w Jeleniej Górze, z dnia 6 maja 2008 r., w sprawie II K 467/07

Na podstawie art. 444 kodeksu postępowania karnego (Dz. U. 1997 Nr 89 poz. 555 ze zm., dalej k.p.k.) zaskarżam powyższy wyrok w całości na korzyść oskarżonego.

Na podstawie art. 427 § 1 i 438 pkt 1) k.p.k., powyższemu wyrokowi zarzucam obrazę przepisów prawa materialnego, tj.

  1. art. 1 § 1 k.k. w związku z art. 212 § 2 k.k. Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Nie dało się stwierdzić, aby Grzegorz Niedźwiecki dopuścił się pomówienia Firmy Motoryzacyjnej „Ligęza” Sp. z o.o. w Jeleniej Górze za pomocą środka masowego komunikowania http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl.

Na podstawie art. 427 § 1 i 438 pkt 2) k.p.k., powyższemu wyrokowi zarzucam obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj.

  1. art. 5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie wątpliwości na niekorzyść oskarżonego. Oskarżyciel prywatny nie przedstawił bezpośredniego i wiarygodnego dowodu, który potwierdzałby, że na blogu internetowym prowadzonym pod adresem http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl zamieszczony był artykuł zatytułowany „Nie kupujcie auta u Ligęzy”, w którym rzekomo pomówiono Firmę Motoryzacyjną „Ligęza” sp. z o. o. w Jeleniej Górze (dalej spółka „Ligęza”) o to, że w czasie czynności związanych z likwidowaniem szkody w samochodzie należącym do Elżbiety Klimkiewicz, pracownicy spółki dopuścili się „bezpodstawnego wyłudzenia” od niej części kosztów naprawy auta. Oskarżyciel załączył do aktu oskarżenia wydruk komputerowy notatki napisanej w edytorze tekstu stanowiący rzekomo potwierdzenie treści strony internetowej. Nie sposób jest uznać, że taka forma zapisywania i potwierdzania treści strony internetowej jest wiarygodna.

Jednocześnie, administrator portalu Onet.pl nie potwierdził zamieszczenia rzekomego artykułu na blogu internetowym prowadzonym pod adresem http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl.

Poza tym oskarżonemu w dacie popełnienia czynu nie był przypisany żaden adres IP.

Wszystkie istniejące wątpliwości, w tym powyższe, sąd winien był rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego w myśl zasady „in dubio pro reo”, czego nie uczynił, naruszając tym samym art. 5 § 2 k.p.k.

  1. art. 7 k.p.k., poprzez rażąco dowolną, nie zaś swobodną ocenę materiału dowodowego, przeprowadzoną z naruszeniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, polegającą naprzyjęciu, że wydruk komputerowy notatki napisanej w edytorze tekstu jest dostatecznym i wystarczającym dowodem na potwierdzenie zamieszczenia przez oskarżonego rzekomego artykułu na blogu internetowym prowadzonym pod adresem http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl.

  2. Dodać należy art. 17 § 1 k.p.k. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy: 1) czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia,

Na podstawie art. 427 § 1 i 438 pkt 3) k.p.k., powyższemu wyrokowi zarzucam błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, które miały wpływ na jego treść poprzez:

  1. przyjęcie, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu poprzez umieszczenie na prowadzonym przez siebie pod adresem http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl blogu internetowym notatki zatytułowanej „Nie kupujcie auta u Ligęzy”, w której pomówił Firmę Motoryzacyjną „Ligęza” sp. z o. o. w Jeleniej Górze o to, że w czasie czynności związanych z likwidowaniem szkody w samochodzie należącym do Elżbiety Klimkiewicz, pracownicy spółki dopuścili się „bezpodstawnego wyłudzenia” od niej części kosztów naprawy auta, co mogło narazić spółkę na utratę zaufania potrzebnego dla danego rodzaju działalności, to jest występku z art. 212 § 2 k.k., w sytuacji, gdy brak jest bezpośrednich dowodów wskazujących na zamieszczenie notatki w dniu 23 lutego 2007 roku.

  2. uznanie, że wpisu tego dokonał oskarżony Grzegorz Niedźwiecki pomimo konsekwentnego nieprzyznawania się do winy przez oskarżonego oraz w sytuacji, gdy z podstawowej wiedzy informatyki wynika, że nadanie rzekomej treści i w takim miejscu byłoby możliwe technicznie przez inne osoby zupełnie obce, bądź przez kogoś z rodziny. Oskarżony nie miał żadnego motywu, aby dokonać wpisu pomawiającego oskarżyciela prywatnego, tym bardziej o treści wskazanej w wyroku. Oskarżony zeznał, że nie pozostaje w konflikcie z oskarżycielem prywatnym, nigdy nie łączyły ich żadne stosunki handlowe, ani pracownicze, co potwierdził w swoich zeznaniach oskarżyciel prywatny. Oskarżony nie miał żadnego interesu w tym, aby poniżać, czy też powodować utratę zaufania do oskarżyciela prywatnego. Motywacja sprawcy czynu stanowi zasadniczy element winy.

Oskarżony wnosi o zmianę wyroku w zaskarżonej części i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu z art. 212 § 2 k.k., ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Jeleniej Górze do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

Oskarżyciel prywatny Mieczysław Ligęza działający w imieniu Firmy Motoryzacyjnej „Ligęza” sp. z o. o. w dniu 31 maja 2007 roku wniósł prywatny akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi Niedźwieckiemu oskarżając go o to, że w dniu 23 lutego 2007 roku w Jeleniej Górze, umieścił na prowadzonym przez siebie pod adresem http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl blogu internetowym artykuł zatytułowany „Nie kupujcie auta u Ligęzy”, w której pomówił Firmę Motoryzacyjną „Ligęza” sp. z o. o. w Jeleniej Górze o to, że w czasie czynności związanych z likwidowaniem szkody w samochodzie należącym do Elżbiety Klimkiewicz, pracownicy spółki dopuścili się „bezpodstawnego wyłudzenia” od niej części kosztów naprawy auta, co mogło narazić spółkę na utratę zaufania potrzebnego dla danego rodzaju działalności, to jest o występek z art. 212 § 2 k.k.

Oskarżyciel prywatny załączył do aktu oskarżenia wydruk komputerowy notatki napisanej w edytorze tekstu stanowiący rzekomo potwierdzenie treści strony internetowej. W istocie oskarżyciel sam napisał tę notatkę w edytorze tekstu, wydrukował i przedłożył sądowi twierdząc, że jest to dowód publicznego pomówienia spółki „Ligęza” przez Grzegorza Niedźwieckiego.

Sędzia Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze w wyroku z dnia 6 maja 2008 r., sygn. akt II K 467/07 uznał oskarżonego Grzegorza Niedźwieckiego za winnego występku z art. 212 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 212 § 2 k.k., wymierza mu karę 20 (dwudziestu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokości jednej stawki na 10 (dziesięć) zł.

Zaskarżony wyrok jest absolutnie błędny i nieuzasadniony, ponieważ oskarżony nigdy nie zamieszczał na swoim blogu jakichkolwiek informacji związanych z działalnością Spółki „Ligęza”. Oskarżyciel prywatny nie przedstawił żadnego bezpośredniego dowodu potwierdzające, ze oskarżony pomówił Firmę Motoryzacyjną „Ligęza” sp. z o. o. Wspomniany wyżej wydruk komputerowy jest jedynym dokumentem rzekomo zaświadczającym o rzekomym artykule zamieszczonym na blogu internetowym Grzegorza Niedźwieckiego. W praktyce jest kilka przyjętych i dostatecznie wiarygodnych metod zabezpieczania treści strony internetowej, choćby sporządzenie przez notariusza protokołu z wejścia na stronę internetową, na której w danym momencie widniała określona treść. Oskarżyciel prywatny, choć doskonale obeznany z zasadami funkcjonowania stron internetowych, nie wykonał nawet podstawowego zrzutu z ekranu monitora, tj. zachowaniu kopii strony internetowej w postaci pliku graficznego – który mógłby choćby uprawdopodobnić, że ten artykuł, pochodzi w ogóle z bloga skazanego Grzegorza Niedźwieckiego.

Zauważyć należy, że na załączonym przez oskarżyciela prywatnego wydruku znajduje się tylko treść i data – oskarżyciel nie wydrukował całej strony internetowej, nie zachował również adresu strony. Jest to de facto świstek papieru. Każdy może sobie napisać w domu taki tekst, opatrzyć dowolną datą i oskarżyć niewinną osobę o pomówienie.

Jest nieprawdopodobne i błędne, że sąd dał wiarę, że wspomniany wyżej dokument zaświadcza o rzekomym artykule zamieszczonym na blogu internetowym Grzegorza Niedźwieckiego.

Podkreślenia wymaga fakt, że sąd zwrócił się do administratora portalu Onet w sprawie bloga Grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl. Administrator portalu odpisał, że nie ma możliwości potwierdzenia zamieszczenia artykułu zatytułowanego „Nie kupujcie auta u Ligęzy” na blogu internetowym prowadzonym pod adresem http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl.

Należy przypomnieć, że podstawową zasadą prawa karnego jest zasada in dubio pro reo, która w tym przypadku została przez Sąd pogwałcona. Nie można w sposobie procedowania Sądu Rejonowego Jelenia Góra nie dopatrzeć się obrazy art. 5 § 2 k.p.k., gdyż nie można niedających się usunąć wątpliwości, rozstrzygać na niekorzyść oskarżonego i spowodować żeby osoba niewinna poniosła karę, na którą w świetle prawa i okoliczności faktycznych nie zasłużyła. Każdy może sobie spreparować dowolnie jakieś krótkie pismo bez podpisu i powiedzieć „ja to znalazłam na tej i tej stronie”.

Warunkiem sprawiedliwego skazania, powinno być istnienie w rzeczywistości na takim a takim blogu, takiego a takiego właśnie artykułu, bądź dostarczenie bezpośredniego, wiarygodnego i niepodatnego na manipulacje dowodu. Takiego artykułu nie tylko, że nie było na stronie skazanego Grzegorza Niedźwieckiego, ale i także administrator portalu nie potwierdził zamieszczenia takiej treści.

Jednocześnie oskarżonemu w dacie popełnienia czynu nie był przypisany żaden adres IP. Gdyby nawet i ustalono adres IP skazanego, to orzecznictwo Sądu Najwyższego, wyraźnie mówi, że zarówno adres IP jak i adres poczty internetowej, nie są indywidualizacją osoby (autora e-maili czy też innych treściowych informacji, zawartych np. na blogu internetowym). Żeby móc przypisać winę pozwanemu, należałoby w sposób absolutnie pewny i bezsprzeczny, ustalić, że to właśnie on, a nie np. inna osoba trzecia jest autorem takich treściowych informacji.

Zachodziły, więc liczne wątpliwości niemożliwe do rozwikłania czy potwierdzenia jakimikolwiek sposobami. Powinny one zostać rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego. O skazaniu nie powinna była decydować sama treść spreparowanego przez nie wiadomo kogo artykułu, ale dowód że artykuł o takiej a nie innej treści pochodzi właśnie ze strony (blogu) skazanego i że to skazany artykuł napisał i zamieścił. Nie wystarczą również niewiarygodne zeznania świadków zaprzyjaźnionych z oskarżycielem prywatnym.

Należy również zauważyć, że oskarżony nie miał żadnego motywu, aby dokonać wpisu pomawiającego oskarżyciela prywatnego, tym bardziej o treści wskazanej w wyroku. Oskarżony zeznał, że nie pozostaje w konflikcie z oskarżycielem prywatnym, nigdy nie łączyły ich żadne stosunki handlowe, ani pracownicze, co potwierdził w swoich zeznaniach oskarżyciel prywatny. Oskarżony nie miał żadnego interesu w tym, aby poniżać, czy też powodować utratę zaufania do oskarżyciela prywatnego. Motywacja sprawcy czynu stanowi zasadniczy element winy.

Nie ma bardziej klarownego przykładu złamania praworządności, niż skazanie człowieka niewinnego na piekło bez powodu. Sądzę, że Wysoki Sąd jako Instytucja prawa, zechce zauważyć tę wielką niesprawiedliwość i podjąć stosowne kroki w kierunku, przywrócenia – człowieka który troszczy się o rodzinę – do życia w społeczeństwie, które w tak łatwy sposób zwątpiło w niego i „skazało go” ustami Sędziego I instancji na poniewierkę w obcym kraju, którego obywatelstwo z powodu wyrządzonej mu bez uzasadnienia prawnego krzywdy – chce przyjąć. Na pewno Wysoki Sąd zauważył jak często zdarzają się pomyłki sądowe, że ludzie pokrzywdzeni, albo głodują pod sądami, albo też wyrażają swoje niezadowolenie z wyroków w bardziej drastyczny sposób. Oskarżony, jako socjolog nie pochwala tak desperackiego postępowania, ale równocześnie przygląda się tym sprawom, a już na pewno swojej. Sąd powinien także zauważyć tę ogromną rozpacz oskarżonego i nie pozwolić na to by ten został niewinnie ukarany i wpadł w pętlę depresji, w której sam nie będzie umiał sobie pomóc.

Skazany nie był w Polsce w trakcie wydania wyroku i dlatego nie zaskarżył go w porę, a potem, miotał się na prawo i lewo, bo nikt nie potrafił mu udzielić skutecznej pomocy ani wskazać drogi prawnego rozwiązania. Jedyną, więc drogą, która pozwoliłaby mu wyjść na prostą jest uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu z art. 212 § 2 k.k., ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Jeleniej Górze do ponownego rozpoznania.

Oskarżony przypomina brzmienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego:

zdaniem TK niezbywalna godność człowieka, wymaga by każda osoba, była traktowana przez prawo sprawiedliwie tj. według jednakowej miary i bezstronnie. Dotyczy to godności tych osób, które popełniły czyn zabroniony i mają prawo do sprawiedliwego osądu, jak i tych, które wprawdzie czynu karalnego nie popełniły, ale odbierają reakcję prawa na to jako sprawiedliwą tzn. taką jaka odnosiłaby się w podobnej sytuacji do nich samych. Chodzi tu także o to, by sprawiedliwość, która występuje w sposobie znoszenia bezprawia, była wolna od subiektywnych interesów i subiektywnej postaci oraz przypadkowej siły, a tym samym by była sprawiedliwością niespóźnioną, niemszczącą się, ale karzącą. W tym ujęciu sprawiedliwość jest silniejsza od prawa”.

Podkreślić należy, że oskarżyciel prywatny dopuścił się oskarżenia oskarżonego przed organami powołanymi do ścigania i orzekania o przestępstwie, którego pokrzywdzony nie popełnił. Oskarżenie to jest fałszywe zarówno w sensie obiektywnym, jak i subiektywnym, z czego oskarżyciel prywatny zdaje sobie doskonale sprawę. Nie wystarczy zorganizować fałszywych świadków i przestawić świstek papieru, ale skazać człowieka. Należy przede wszystkim bezsprzecznie udowodnić, że ten a nie inny dokument pochodzi ze strony skazanego i że to skazany go zamieścił.

Krzywda i szkoda, jakiej oskarżony z winy oskarżyciela prywatnego doznał, jest potężna. W wyniku zamiany kary grzywny oskarżony został skazany niewinnie na karę pozbawienia wolności. Oskarżyciel prywatny odebrał mu spokój psychiczny na długie lata, zrujnował życie rodzinne, które toczy się wokół ewentualnego zamknięcia skazanego w zakładzie karnym. Kto na tym najbardziej ucierpi? Żona i dzieci skazanego, staruszki, którymi skazany opiekuje się w Niemczech. Takiej krzywdy, naprawić się już nie da, można jedynie wyeliminować częściowo jej skutki w drodze sprawiedliwego obecnie osądu.

W sytuacji, gdy nie jest możliwe wykazanie prawdziwości określonego przekazu informacyjnego, należy przyjąć, że nieprzeprowadzenie dowodu prawdziwości określonej informacji, jest tożsame z uznaniem jej nieprawdziwości (W. Wolter(w) I. Andrejew, W. Świda kk s.522).

Podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne. W tym stanie rzeczy wnoszę jak na wstępie.

W załączeniu:

Opinia prawników na przedmiotowy temat zatytułowana „Ulotny dowód z Internetu” wraz z przypisem orzeczenia Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, sygn. akt II Ka 37/14 uchylającego zaskarżony wyrok I-ej instancji na skutek podobnej apelacji.

Grzegorz Niedźwiecki

Ulotny dowód z Internetu

Przepisy nie mówią, jak udowodnić, że doszło do naruszenia prawa w sieci. Pomóc w tym mogą notariusze. Nie wszyscy jednak czują się uprawnieni

Czyny popełnione wirtualnie coraz częściej są oceniane na sali sądowej. Przedsiębiorcy walczą z osobami bezprawnie posługującymi się ich znakami towarowymi na stronach internetowych. Pomówieni lub znieważeni próbują podawać do sądu osoby, które dopuściły się tych czynów. Twórcy ścigają piratów bezprawnie rozpowszechniających ich utwory w sieci. Co więcej, strony internetowe coraz częściej służą celom publicznym. Organizatorzy przetargów nieograniczonych muszą np. publikować na nich specyfikacje istotnych warunków zamówienia.

Cały problem w tym, że skasowanie strony internetowej lub zastąpienie jej nową treścią zajmuje tylko chwilę. Jak zatem udowodnić, że coś rzeczywiście istniało w Internecie?

Sam wydruk strony to bez wątpienia za mało. Nawet osoba średnio radząca sobie z komputerami jest w stanie zrobić tzw. zrzut z ekranu i podmienić w nim treść np. za pomocą programu graficznego. Co więcej, w sytuacji gdy przeciwnik procesowy pokaże swój wydruk strony, to sąd w żaden sposób nie będzie w stanie rozstrzygnąć, kto prezentuje dowód prawdziwy, a kto fałszywy.

Wspólne wejście na stronę WWW

Przepisy nie regulują kwestii zabezpieczania dowodów potwierdzających, że w Internecie widniała jakaś treść. Prawnicy doradzają swym klientom, żeby skorzystali z usług notariuszy.

– Zdarzają się np. sprawy o bezprawne posługiwanie się znakiem towarowym na stronach internetowych. Udajemy się wówczas do notariusza i wspólnie otwieramy daną stronę w Internecie. Notariusz sporządza protokół, w którym potwierdza, że określonego dnia o określonej godzinie na stronie mieszczącej się pod określonym adresem widniał zastrzeżony znak towarowy lub inne informacje – mówi Bartosz Tomaszewski z kancelarii Baker & McKenzie.

Okazuje się jednak, że nie wszyscy notariusze czują się uprawnieni do składania takich poświadczeń. – Próbowałem w kilku warszawskich kancelariach, za każdym razem bezskutecznie – poinformował nas prowadzący działalność gospodarczą czytelnik „Rz”.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście część notariuszy odmawia. Twierdzą, że nie mogą poświadczyć, iż dana treść widnieje w Internecie, gdyż art. 96 pkt 1 prawa o notariacie mówi jedynie o poświadczaniu zgodności „odpisu, wyciągu lub kopii z okazanym dokumentem”. A strona lub forum internetowe takim dokumentem nie jest.

Trzeba spisać protokół

Jacek Wojdyło, prezes Krajowej Rady Notarialnej, uważa, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby notariusz potwierdzał, że coś widniało w Internecie.

– Nie będzie to jednak poświadczenie za zgodność dokumentu, ale sporządzenie protokołu z dokonania czynności. Czynnością tą jest zaś wejście na określoną stronę internetową, na której w danym momencie widniała określona treść. Notariusz może dołączyć do tego protokołu wydruk ze strony, potwierdzając, że odpowiada on temu, co było opublikowane w Internecie – mówi prezes Wojdyło, zastrzegając, że jest to jego prywatny pogląd, a nie stanowisko Rady. – Podobnie zresztą jak notariusz potwierdza, czy osoba stawiła się czy też nie. Może też zaprotokołować treść SMS, żeby zabezpieczyć taki dowód przed skasowaniem. Wszystkie te sytuacje mogą mieć doniosłość prawną i być wykorzystane w obrocie prawnym – dodaje Wojdyło.

Podstawę prawną do tego stanowi art. 104 § 3 prawa o notariacie, który mówi, że notariusz spisuje protokoły w celu stwierdzenia pewnych czynności i zdarzeń wywołujących skutki prawne.

Teoretycznie istnieje jeszcze jedna możliwość. Wszyscy notariusze dysponują bezpiecznym podpisem elektronicznym, a ten ma znacznik czasu, który potwierdza, kiedy składano taki podpis. Notariusze mogą więc zachować kopię strony internetowej i opatrzyć ją swoim e-podpisem. Tak zachowany plik mógłby mieć również wartość dowodową.

Adwokaci też mogą

Również adwokaci mogą poświadczać, że inkryminowana treść rzeczywiście była zamieszczona w Internecie.

– Zdarzało mi się składać wydruki z Internetu poświadczone przeze mnie za zgodność z oryginałem w sprawach moich klientów, np. dotyczących sporów o domeny internetowe. Były one dotychczas w mojej praktyce uznawane przez sąd. Adwokat jest przecież także zawodem zaufania publicznego – mówi Ewa Rutkowska, adwokat z kancelarii prawnej Lovells. Przyznaje jednak, że wszystko zależy tu od oceny sądu i nie można wykluczać, iż któryś będzie powątpiewał w wartość dowodową takiego wydruku.

Pomoc prawnika nieodzowna

Przyzwyczailiśmy się traktować dowód jako rzecz materialną. Papierowe dokumenty, odciski palców, zdjęcia wszystko to istnieje, można tego dotknąć i zobaczyć. Dane w postaci plików również istnieją, tyle że można je skasować jednym kliknięciem. A sam wydruk z Internetu o niczym jeszcze nie przesądza, zbyt łatwo można go spreparować. Wraz z upowszechnieniem się podpisu elektronicznego strony procesowe będą coraz częściej przedstawiać dowody w formie elektronicznej opatrzone e-podpisem. Być może z czasem pojawią się też urządzenia, które będą zdolne kopiować treść z Internetu w sposób uniemożliwiający ingerencję w plik (np. wzorowane na samolotowych czarnych skrzynkach). Do tego czasu osoby, których prawa naruszono w sieci, muszą korzystać z pomocy prawników wykonujących zawód zaufania publicznego. W inny sposób, przynajmniej dzisiaj, nie można bowiem udowodnić, że coś rzeczywiście istniało w Internecie.

http://prawo.rp.pl/artykul/57815.html?p=1

http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/strona-internetowa-jako-zrodlo-dowodowe–przeglad-prawa-handlowego-numer-7-z-2011-r-

http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/154015000001006_II_Ka_000037_2014_Uz_2014-03-20_001

*

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze (winowajca) odmówił póki co przywrócenia terminu do złożenia apelacji. Postanowienie z dnia 27 lutego 2015 r. napisał Grzegorz Stupnicki, jeden z 32 wyłączonych SSR w przedmiotowej sprawie. Nie analizowano w ogóle powyższej apelacji.

***

Przewodniczący – Sędzia SO Edyta Gajgał postanowiła dnia 27 lutego 2015 r. wyłączyć od rozpoznania sprawy II Kp 820/14 trzydziestu dwóch sędziów Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze. Postanowienie o sygn. akt VI Ko 29/15 dotyczy poświadczenia nieprawdy w wyroku II K 467/07 przez SSR Jarosława Staszkiewicza, który z urzędu jest wyłączony.

  1. Jarosław Staszkiewicz
  2. Anna Staszkiewicz
  3. Sylwia Bańka – Mrozewska
  4. Agnieszka Makowska
  5. Maria Migoń – Karwowska
  6. Agnieszka Kałużna – Rudowicz
  7. Elżbieta Wiśniewska
  8. Ryszard Sułtanowski
  9. Joanna Skowron
  10. Małgorzata Dowhanycz – Turoń
  11. Małgorzata Słomska
  12. Grzegorz Stupnicki
  13. Marek Gajdecki
  14. Tomasz Sproch
  15. Paweł Siwek
  16. Andrzej Muszka
  17. Elżbieta Jeżak – Juszko
  18. Jaromir Antoszewski
  19. Marcin Rycyk
  20. Marta Ładzińska
  21. Rafał Kuśmierek
  22. Lucyna Mikołajczak
  23. Paweł Woźniak
  24. Joanna Ciesielska
  25. Anna Kusio – Młodkowska
  26. Małgorzata Kujawa
  27. Wojciech Grzebień
  28. Joanna Palikowska
  29. Beata Chojnacka – Kucharska
  30. Sylwia Zierkiewicz
  31. Aleksandra Grzelak – Kula
  32. Karolina Krzemińska
  33. Zbigniew Klin

Znam już wynik rozpatrzenia zażalenia na odmowę wszczęcia śledztwa przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze jaki mogą wydać w Sądzie Rejonowym w Lubaniu. Uczeni w mowie i piśmie nie widzą kłamstwa, że dowód: wydruk ze strony internetowej z dnia 23 lutego 2007 r. z artykułem „Nie kupujcie auta u Ligęzy” nie pochodzi ze strony http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ tylko jest stworzony przez oskarżyciela w edytorze tekstu. Nikt tego nie bada w państwie totalitarnym tylko podpiera się niemerytorycznymi, sprinterskimi decyzjami prokuratury. Clou zostawiłem jeszcze na wokandę. Złożyłem wniosek o nagrywanie rozprawy – tak dla potomnych (może sędziowie z pobliskiego Lubania się wyłączą…). Należy odpowiedzieć na pytania. Czy człowiek może zostać skazany tylko wówczas, jeśli popełni jakiś czyn niezgodny z prawem, czy nawet w przypadku braku takiego czynu? Czy człowiek może ponieść karę za czyn niezgodny z prawem, czy za nieodwołanie się od karyw terminie? A co jeśli sędzia orzekał stronniczo i oskarżonemu nie dano prawa do obrony?Czy formalna i materialna prawomocność wyroku emigranta jest niewzruszalna mimo okoliczności i nieprawdziwości ustaleń? Czy o wykonaniu egzekucji decyduje pech, czy fakty, czy subiektywna wola sędziów? Czy należy zbadać istotne okoliczności mające wpływ na zapadłe decyzje godzące w życie człowieka, czy odmówić takichdziałań manipulując procedurami i zmieniając kierunek postępowania? Akt oskarżenia Mieczysława Ligęzy z dnia 31 maja 2007 roku powinien być odrzucony na starcie z powodu braku dowodów lub postępowanie umorzone na wniosek oskarżonego z art. 17 § 1 pkt 1) kpk na pierwszej rozprawie dnia 15 października 2007 r. Z powodu zaćmy, czy daltonistycznego widzenia kartki papieru przez uczonych w mowie i piśmie, skazano Grzegorza Niedźwieckiego na dziewięć lat tortur, brak stażu pracy, horrendalne koszty, 180 dni internowania, dysfunkcje rodzinne, a także bogu ducha winnych podatników. Mimo, iż ciężar dowodowy spoczywa na oskarżycielu (art. 74 § 1 kpk, art. 6 kpc) i Mieczysław Ligęza go nie wykazał, to pomocnik SSR Jarosław Staszkiewicz wydał wyrok skazujący. Ktoś kiedyś oceni ten fundament i runie cały mur.

Sprawa fałszywego oskarżenia o występek pomówienia urosła do rangi napadu stulecia. Dziewięć lat tortur, kilkadziesiąt tysięcy złotych kosztów, pół roku więzienia to trzeba chyba samochód prezesa sądu ukraść, a nie rzekomo bronić praw człowieka. Kartkę papieru, na której oparł Mieczysław Ligęza akt oskarżenia powinno się było odrzucić w pięć minut. Nikt nie chciał i nie chce dziewiąty rok ocenić tego narzędzia zbrodni. Na pytanie za co skazano – odpowiedzą ludzie, ale nie zwierzęta. Obowiązuje zmowa milczenia, stała manipulacja prawem, uciekanie od sensu stricto w paragrafy i odwracanie kota ogonem. Świadoma przewlekłość w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Nie ma to nic wspólnego z ludzkością, faktami i przepisami prawa. Tylko barbarzyńcy uprawiają niewolnictwo nadużywając prawa. Krycie tych represji przez kumpli z profesji nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego. Kobiety w Polsce walczą o stop przemocy wobec dzieci, a nikt nie zastopuje stalinowskich metod przemocy przestępców w togach. To jest najgorsza dyktatura. Przekroczyliście dawno czerwoną linię. Nie uznajecie w ogóle prawa do obrony. Sędziowie skazujący za bolszewicki sposób własnego postępowania a nie za fakty, to tacy sami terroryści jak ci zamachowcy z Tunisu.

Dzieci moje i osoby chore nie dlatego będą płakać, że naruszyłem jakieś prawo tylko dlatego, że wy jesteście bezwzględnymi przestępcami. Najgorszego kalibru, bo gwałcącymi sprawiedliwość. Chcecie mnie internować na podstawie fałszu intelektualnego w oparciu o fałsz materialny. Nie mają tu do rzeczy stronnicze szachy proceduralne, bo wszystkie żałosne buble zaklepujecie tak jak w stalinowskich procesach Generała Augusta Emila Fieldorfa. Bez przyczyny i w sfingowanych procesach. Adolf Hitler nie patrzył czy dzieci płaczą. Miał taką politykę. Wy też kiedyś zapłacicie za swoje zbrodnie.

O tym zapomnieli prawnicy

Ei incumbit probatio, qui dicit, non ei, qui negat – ciężar dowodowy spoczywa na tym, kto twierdzi, a nie na tym kto zaprzecza

Ne eat iudex ultra petitum partium – niech sędzia nie wychodzi poza żądania strony

Nemo iudex in causa sua – nikt nie może być sędzią we własnej sprawie

In dubio pro reo – wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego

Fraus est celare fraudem – ukrywanie oszustwa jest oszustwem

Nullum crimen nulla poena – nie ma przestępstwa nie ma kary

Nullum crimen sine culpa – nie ma przestępstwa bez winy

Nullum crimen sine lege – nie ma przestępstwa bez ustawy

Iuris cogentis – norma prawna bezwzględnie obowiązująca

Culpa in non faciendo – wina polegająca na zaniechaniu

Audiatur et altera pars – należy wysłuchać drugiej strony

Actori incumbit probatio – dowód obciąża powoda

Praesumptio boni viri – domniemanie niewinności

Ne bis in idem – nie dwa razy o to samo

Onus probandi – ciężar dowodu

Wina sprawcy musi być udowodniona – nikt nie ma obowiązku dowodzenia swojej niewinności

Zgodnie z art. 74 § 1 k.p.k. (kodeksu postępowania karnego), oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść. Ponadto w myśl art. 175 § 1 k.p.k. oskarżony ma prawo składać wyjaśnienia; może jednak bez podania powodów odmówić odpowiedzi na poszczególne pytania lub odmówić składania wyjaśnień. O prawie tym należy go pouczyć. Jest to zgodne z zasadą procesu, że podejrzany nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności.

Sędzia Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze w wyroku z dnia 6 maja 2008 r., sygn. akt II K 467/07 napisał: „1. oskarżonego Grzegorza Niedźwieckiego uznaje za winnego tego, iż w dniu 23 lutego 2007 roku w Jeleniej Górze, umieścił na prowadzonym przez siebie pod adresem http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl blogu internetowym notatkę zatytułowaną „Nie kupujcie auta u Ligęzy”, w której pomówił Firmę Motoryzacyjną „Ligęza” sp. z o.o. w Jeleniej Górze o to, że w czasie czynności związanych z likwidowaniem szkody w samochodzie należącym do Elżbiety Klimkiewicz, pracownicy spółki dopuścili się „bezpodstawnego wyłudzenia” od niej części kosztów naprawy auta, co mogło narazić spółkę na utratę zaufania potrzebnego dla danego rodzaju działalności, to jest występku z art. 212 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 212 § 2 k.k., wymierza mu karę 20 (dwudziestu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na 10 (dziesięć) zł;”.

Podstawą (załącznikiem), aktu oskarżenia Mieczysława Ligęzy z dnia 31 maja 2007 r. był dowód: wydruk ze strony internetowej z dnia 23 lutego 2007 r. z artykułem „Nie kupujcie auta u Ligęzy, który figuruje w aktach sprawy jako karta nr 8.

Gdyby dowód był wiarygodny, Asesor Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze Jarosław Staszkiewicz zakończyłby całe postępowanie już na pierwszej rozprawiegłównej w dniu 15 października 2007 r. tak jak to przewiduje art. 6 § 1 kpc, art. 366 § 2 kpk i art 45 ust. 1 Konstytucji RP. Wiedział jednak Asesor, że dowód to fałsz materialny i dlatego odroczył postępowanie, szukając wbrew ei incumbit probatio, qui diciti art. 6 kc (iuris cogentis)z urzędu rzeczywistego, prawdziwego wydruku z bloga Grzegorza Niedźwieckiego lub potwierdzonej przez uprawnione podmioty kopii. Nie znalazł, zignorował zasadę in dubio pro reo i napisał w wyroku to co powyżej.Poświadczył nieprawdę, boczynu przypisanego nie było. Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony – warunkuje to art. 1 § 1 kk. Żelazną zasadą przepisu art. 2 § 1 kpk jest aby sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna nie poniosła tej odpowiedzialności. Zgodnie z przepisem art. 10 § 2 kpk nikt nie może być zwolniony od odpowiedzialności za popełnione przestępstwo. Poświadczenia nieprawdy.

Postępowanie II K 467/07 toczyło się od 31 maja 2007 r. do 6 maja 2008 r. bezpodstawnie. Nie mają w tej sprawie żadnego znaczenia przekonania, poglądy, słowne opinie świadków, albowiem zgodnie z art. 2 § 2 kpk Podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne. W aktach sprawy II K 467/07 nie ma dowodu pomówienia Firmy Motoryzacyjnej „Ligęza” Sp. z o.o. za pomocą środka masowego komunikowania http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/. Podstawą prawną do tego, wiarygodną,byłby protokół w myśl art. 104 § 3 prawa o notariacie, potwierdzenie z medium internetowego Onet lub zabezpieczony przez policję dysk komputerowy Grzegorza Niedźwieckiego z inkryminowaną treścią.Wymuszone późniejsze zeznania świadkaobrony nie mieszczą się w materiale dowodowym II K 467/07. Prowokacja była spóźniona i jest niemierzalna. Bezprzedmiotowa. Dzwoniło, ale nie w tym kościele i nie obciąża Grzegorza Niedźwieckiego.Niektórzy mają zbiór zasad etyki zawodowej sędziów tam gdzie miała Maria Gurowska (vel Maria Górowska vel Maria Sand vel Genowefa Maria Danielak z domu Zand).

Fałszem intelektualnymwyroku II K 467/07 można skazać 38 mln Polaków. W wynikutego wyroku skazano Grzegorza Niedźwieckiego, sfingowanym trybem I C 1062/08 bez podstawy prawnej, na 180 dni więzienia i całą jego rodzinę na nieuzasadnione straty materialne oraz moralne. Prawomocność oszustw nie jest nieusuwalna. Są przepisy, nie ma elementarnej przyzwoitości.Uczciwy wymiar sprawiedliwości nie możeakceptować wyroku II K 467/07 dopóki nie będzie dysponował ekspertyzą biegłego, że karta nr 8 akt sprawy jest wydrukiem ze strony internetowej http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/. Na straży tego stoi przepis art. 169 § 2 kpk, art. 193 § 1 kpk i art. 366 § 1 kpk. Wszyscy muszą być równi wobec prawa.Usankcjonowanie barbarzyństwa (niemerytorycznym tłumaczeniem) zastosowania art. 212 § 2 kk w wyroku II K 467/07, bez faktu czynu zarzucanego, będzie współudziałem w przestępstwie poświadczenia nieprawdy z art. 271 §1 kk i art. 235 kk. Bezczynność, bierność, abstrakcyjne rozstrzygnięcia, wymyki innych organów, nie mogą być tłumaczeniem. To będzie kolejna spychologia. Nullum crimen, nulla poena.

Będę oskarżał każdego o poświadczenie nieprawdy, kto podtrzyma, że pomówiłem Firmę Motoryzacyjną „Ligęza” SP. z o.o. w Jeleniej Górze za pomocą strony internetowej http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ i będzie krył faktyczne przestępstwa, bo na to zasłuży. Wina nie została udowodniona, bo czynu zarzucanego nie było. Jestem niewinny.

Głupa rżnięcie też zajęcie – Cyrankiewicz byłby z was dumny

Nie zamkną mnie (ewentualnie) na 180 dni do więzienia dlatego, że popełniłem jakiś czyn zabroniony, tylko dlatego, że skorumpowany do szpiku kości wymiar sprawiedliwości kryje prawdziwe przestępstwa.

Fałszu materialnego i fałszu intelektualnego

Mieczysław Ligęza, popełnił przestępstwo z art. 235 kk, tworząc fałszywy dowód, który załączył do prywatnego aktu oskarżenia z dnia 31 maja 2007 r. Dyrektor Firmy Motoryzacyjnej „Ligęza” Sp. z o.o. w Jeleniej Górze, a jednocześnie skarbnik jeleniogórskiego Rotary Club w 2007 r., oskarżył Grzegorza Niedźwieckiego z art. 212 § 1 i 2 kk. o pomówienie firmy za pomocą środka masowego komunikowania http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/. Załączonydowód (notatka) figuruje w aktach sprawy jako karta nr 8.

Jarosław Staszkiewicz, popełnił przestępstwo z art. 271 § 1 kk, poświadczając nieprawdę w wyroku II K 467/07 z dnia 6 maja 2008 r. Asesor Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze, a od kwietnia 2008 r. Sędzia Sądu Rejonowego (obecnie Przewodniczący), uznał winnym Grzegorza Niedźwieckiego umieszczenia na prowadzonym przez niego pod adresem http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ blogu internetowym notatki „Nie kupujcie auta u Ligęzy”, w której pomówił FM „Ligęza” /…/ narażając firmę na utratę zaufania… Nie miał na to żadnych dowodów, tylko wskazaną powyżej notatkę napisaną przez oskarżyciela w edytorze tekstu. O naruszeniu zasady in dubio pro reo, onus probandi,nullum crimen nulla poenaświadczą protokoły rozpraw.

Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony – warunkuje to art. 1 § 1 kk. Żelazną zasadą przepisu art. 2 § 1 kpk jest aby sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna nie poniosła tej odpowiedzialności. Zgodnie z przepisem art. 10 § 2 kpk nikt nie może być zwolniony od odpowiedzialności za popełnione przestępstwo. Fałszu materialnego i fałszu intelektualnego. Nie można obarczyć Grzegorza Niedźwieckiego niedopełnieniem jakichś obowiązków, bo niewinny człowiek nic nie musi. Ciężar dowodowy spoczywa na tym, kto twierdzi, a nie na tym kto zaprzecza. Psychopata tylko nie zrozumie, że karać można za czyny a nie za milczenie i nie pomyśli co było pierwsze, jajko czy kura. Postępowanie powinno być umorzone już na starcie na podstawie art. 322 kpk z powodu braku dowodów. Sposobu procedowania, stronniczości, przewlekłości postępowań, bezczynności, sfingowanych procesów, sztucznego rozdzielania spraw, usuwania niewygodnych treści, psychicznego i fizycznego znęcania się, ekonomicznego maltretowania, mimo braku uzasadnionych przyczyn zastraszania aresztem oraz szeregu innych rażących naruszeń prawa jakie tu miały miejsce nie było nawet za czasów Stalina. Akceptacja tego stanu rzeczy nie świadczy źle o „skazanym” tylko o skorumpowanym wymiarze sprawiedliwości. Prawomocne nadużycia w demokracji by uchylili na wnioski poszkodowanego (o zbadanie dowodu, o rozpoznanie apelacji, o kasację), zawiadomienia (o przestępstwach). W reżimie dokonuje się egzekucji. Egzekucji wolontariusza, członków jego rodziny, podatników i państwa. Grzegorz Niedźwiecki nie popełnił zarzucanego mu czynu, bo takiego nie było. Takie są fakty. Każdy kto stwierdzi inaczej skłamie. Będzie miał współudział w przestępstwie poświadczenia nieprawdy. W aktach sprawy II K 467/07 nie ma protokolarnego poświadczenia notariusza, zabezpieczonego dysku komputerowego, ani żadnego screenu ze strony internetowej http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/udowodniającego pochodzenie treści przedstawionej przez oskarżyciela. Bo jest to spreparowana treść bez jakiegokolwiek podpisu. Osiem lat głupa rżnie bezpieka, choć dziecko widzi te przekroczenia uprawnień i niedopełniania obowiązków na fałszywym oskarżeniu. Tworzenie opasłejtrylogii wokół trzech jednoznacznych dokumentów świadczy o bardzo niskim poziomie inteligencji autorów, albo o najczarniejszym charakterze zajadłych oprawców. Gdzie są obrońcy praw człowieka w tym sobiepaństwie?

PPR Marzanna Siemaszko, PPR Grzegorz Chojnacki, SSR Jarosław Staszkiewicz, SSR Marek Gajdecki nie tylko nie dali Grzegorzowi Niedźwieckiemu prawa do obrony. Pokryli przestępstwa pseudo filantropa Mieczysława Ligęzy. Torturują sfingowanymi procesami w oparciu o fałsz materialny (k. 8 akt sprawy). Popełnili przestępstwa z art. 231 § 1 i 271 § 1 kk. Są wyrafinowanymi, stalinowskimi przestępcami pokroju Helena Wolińska-Brus (Fajga Mindla) i Maria Gurowska (Sand). Czynią tak, bo legalna mafia III RP im na to pozwala.

Możecie się jeszcze nawrócić. Dlaczego umarzacie postępowanie ws fałszu materialnego i unikacie ekspertyzy dowodu oskarżyciela (k. 8 akt sprawy)? Dlaczego odmawiacie śledztwa ws fałszu intelektualnego sędziego? Dlaczego nie chcecie rozpoznać apelacji? Dlaczego odmawiacie kasacji? Odpowiem wam. Bo wydaliście wyrok za pieniądze i wolicie niczym Rudolf Hoess poświęcić całą rodzinę niż przyznać się do błędu. Gdybyście byli uczciwi to nie bali byście się ocenić dowodu załączonego do aktu oskarżenia przez Mieczysława Ligęzę. Gdybyście byli uczciwi to nie bali byście się rozpoznać apelacji, jeśli nie miała by ona nic zmienić. Stwierdzenie, że dowód „Nie kupujcie auta u Ligęzy” nie pochodzi ze strony internetowej http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ podważyłoby wyrok II K 467/07. Rozpoznanie apelacji podważyłoby wyrok II K 467/07. Tego nie chcecie. Gdybyście byli uczciwi to złożyli byście wniosek do Sądu Najwyższego o kasację stalinowskiego wyroku. To jest chory kraj. Albo chorzy ludzie nim rządzą. Nie wiem dlaczego muszę pisać takie elaboraty i dziewięć lat życia tracić. Zabieracie radość moim dzieciom bez powodu. W pięć minut można wszystko wyjaśnić. Oceńcie ten dowód – kartę nr 8 akt sprawy II K 467/07. Bo jak nie, to znajdę dziesięciunotariuszy, którzy pokażąjak się poświadczawiarygodność i będziemy dalej walczyć. Napiszę wam właściwą przysięgę sędziowską.Są dwa warianty rozwiązania tego konfliktu. Ludzki, demokratyczny i nieludzki, stalinowski. Albo ocenicie dowód z aktu oskarżenia Mieczysława Ligęzy i uchylicie wyrok II K 467/07 oraz jego represyjne następstwa, albo nie bo nie. Przyznacie, że Grzegorz Niedźwiecki jest na czarnej liście. Możecie dalej stosować mechanizm piramidy i zamknąć mnie na oddziale N. Ale dacie mi kodeksy i adwokata z urzędu w anzlu. I ubezpieczenie oraz lekarzy. Mam brata bliźniaka, który wygrał z Niemcami w Strasburgu. Mam jeszcze wiele narzędzi. Co nie znaczy, że mnie to bawi.

Jeżeli sędziowie kryjąc kolegę nadal nie będą chcieli rozpoznać apelacji, to będą musieli zmierzyć się z jej przesłankami wyrażonymi we wniosku o wznowienie postępowania z art. 540 § 1 pkt 2) a) oraz art. 540 § 3 kpk, który złożę. Prędzej czy później będzie obowiązek dokonania oceny dowodu: k. 8 akt sprawy, czego zaniechano. To jest konkretny, niezbadany, istotny dowód, mający fundamentalny wpływ na prawidłowe rozstrzygnięcie sprawy. Ujawniły się fakty, wskazujące na to, że skazany nie popełnił czynu i nie podlegał karze. Rzetelność prawa gwarantuje art. 32 pkt 2, art. 42 i art. 45 pkt 1 Konstytucji RP. Patrz też:

  • Europejska Konwencja Praw Człowieka, z 1959 r. zwana „Rzymską”,
  • Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych.
  • Powszechna Deklaracja Praw Człowieka.

Zbezcześciliście wszelkie prawo, fakty i prawdę metodą przemocy. Stając po stronie „Ligęzy” wzięliście na siebie odpowiedzialność za kłamstwo. To jest kompromitacja wymiaru sprawiedliwości. Wszystko można jeszcze naprawić. Lepiej późno niż wcale. Wszyscy wiedzą, że nie umieściłem wpisu „Nie kupujcie auta u Ligęzy” dnia 23 lutego 2007 na stronie http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/, bo takiego nie było i to jest jedyna prawda udowodniona. Twierdzenie, że umieściłem w oparciu o przekonania, poglądy, opinie czy złośliwość jest fałszem. Tautologią jest pewność, logika, fakt a nie widzi mi się, tezy sprzeczne, nie dające się udowodnić. Każdy kto będzie mi wmawiał, że w sprawie II K 467/07 naruszyłem art. 212 § 2 kk i będzie utrwalał wynikłe z tego sankcje będzie przestępcą. Jarosław Staszkiewicz będzie musiał udowodnić materialnie, że nie poświadczył nieprawdy (co jest nierealne), albo wyprostować wyrok II K 467/07. Bierni nadzorcy zajmą jego miejsce. Aż do skutku. Prawda musi być widoczna, a nie urojona. Ona jest widoczna. Jak w tytule. Nie wykazaliście umieszczenia przez Grzegorza Niedźwieckiego na blogu internetowym załączonej notatki „Nie kupujcie auta u Ligęzy”.

Panowie prezesi Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Głębokie oburzenie budzi orzekanie w Jeleniej Górze i skazywanie na tortury na podstawie urojeń. Jest to pełen pogardy atak na niewinnego człowieka.

Jest to bezprzykładny w Europie atak sędziów wyznaczonych do sprawowania władzy sądowniczej w Polsce, w prawdziwą sprawiedliwość. Jest to pełen pogardy atak wymierzony w każdego z tysięcy obywateli w Polsce. Przerwijcie te prześladowania.

Takie znieważające stronnicze orzekanie, bez przyczyny, za pieniądze, kapturowe, na podstawie fikcji doręczeń, przy drzwiach zamkniętych, w sfingowanych procesach, skazywanie za nic bez prawa do obrony, nawiązuje do najgorszych zwyczajów walki politycznej sprzed 1989 r. To jest skandaliczne fałszerstwo i terroryzm.

Fraus est celare fraudem – ukrywanie oszustwa jest oszustwem

Tą klikową niezawisłością sami brudzicie swoje gniazdo.

 

Pieniactwo jest domeną urzędów, które w każdym szarym człowieku widzą gracza.

Grają więc nie swoimi pieniędzmi – im dłużej, tym lepiej.

Grzegorz Nil Niemcow Niedźwiecki

Sprawiedliwa zbrodnia

 

„Któregoś dnia bogacz widząc biedaka wręczył mu koszyk. Koszyk wypełniony śmieciami.. Biedak zabrał koszyk i odszedł. Następnego dnia bogacz zastał biedaka pod swoimi drzwiami. Biedak wręczył mu jego koszyk wypełniony kwiatami. Bogacz spytał go; Dlaczego dajesz mi kwiaty skoro ja ci dałem śmieci? Biedak odpowiedział; Każdy daje innym to co ma we własnym sercu. (…)”

Szanowni Państwo,

państwo w państwie zaplanowało głupa rżnąć merytorycznie, grać na zwłokę proceduralnie i zaraz po upływie 25 marca 2015 roku terminu odroczenia wykonania kary internować Grzegorza Niedźwieckiego na 180 dni. Mają władzę, media, nie będą się tłumaczyć z podstaw. Albo skłamią. Problem w tym, że Grzegorz Niedźwiecki wiedząc jak działa legalna mafia może upublicznić szczegóły zbrodni, kłamstw, bezczynności i nadużyć. Otóż to może być pierwszy jawny przykład bezpodstawnego aresztowania, a może i wykończenia człowieka w rzekomo demokratycznej Polsce. Przedstawię fundament parodii prawa.

Dnia 31 maja 2007 roku Mieczysław Ligęza, Dyrektor Firmy Motoryzacyjnej opla w Jeleniej Górze, a jednocześnie skarbnik Rotary Club w Jeleniej Górze, podpisał prywatny akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi Niedźwieckiemu oskarżonemu o przestępstwo z art. 212 § 1 i 2 kk. Zarzucił pozwanemu zniesławienie sp. „Ligęza” na stronie internetowej http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/. Jako dowód załączył własną notatkę napisaną w edytorze tekstu. Inne kłamstwa pominę.

Prezes SR zamiast skierować do umorzenia postępowanie z powodu oczywistego braku faktycznych podstaw oskarżenia (art. 339 § 3 pkt 2) kpk), przekazał ją do rozpatrzenia Asesorowi Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze Jarosławowi Staszkiewiczowi, którą zarejestrowano pod sygnaturą akt II K 467/07.

Na pierwszym posiedzeniu sądu, w którym uczestniczył Grzegorz Niedźwiecki, dnia 15 października 2007 roku, oskarżony składając wyjaśnienia podał: „Nie przyznaję się do jego popełnienia. Ja wnoszę o oddalenie pozwu, albowiem kartkę, która zawiera wydruk z publikacji, mogę ja napisać w każdej chwili. To jest niepodpisane i nie wynika z tego, aby było gdziekolwiek opublikowane. Nie jest to wydruk z mojego bloga, który jest moim prywatnym pamiętnikiem, do którego dostęp ma nieliczna grupa osób. Ja uważam, że ta sprawa jest identyczna z rozstrzygnięciem zapadłym dziś w Warszawie w trybie wyborczym, dotyczącym spotu reklamowego partii politycznej. Ja wnoszę o umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k.

Asesor Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze nie ustosunkował się do wniosku, zapisanego w protokole rozprawy głównej, nie zakończył sprawy na pierwszym posiedzeniu, tylko odroczył rozprawę do dnia 8 listopada 2007 roku. Zgodnie z art. 366. § 2. k.p.k. Przewodniczący powinien dążyć do tego, aby rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło na pierwszej rozprawie głównej. Asesor (obecnie SSr, awansowany za zasługi na Przewodniczącego Wydziału II Karnego) przeprowadził jednak siedem posiedzeń sądu w rok czasu, szukając z urzędu dowodów winy oskarżonego w sprawie prywatnej. Nie znalazł dowodów winy, nawet w archiwum portalu Onet, a mimo to wydał dnia 6 maja 2008 roku wyrok skazujący. Warto dodać, że oskarżyciel prywatny przed orzeczeniem wyroku odpowiedział na pytanie sędziego, że nie zamierza rościć żadnych nawiązek od oskarżonego, a Grzegorz Niedźwiecki po raz kolejny wniósł o uniewinnienia na podstawie art. 5 § 2 i 17 § 1 pkt 1) kpk. Protokół z tej rozprawy zaginął, choć trwała ona długo, z przerwami i pisał na niej protokolant.

*

O powodach niezłożenia w terminie apelacji, chytrym wydębieniu horrendalnych kosztów na Rotary Club w kapturowym procesie cywilnym, zamienieniu zaocznych 27.100 zł grzywien bogu ducha winnemu człowiekowi na 180 dni aresztu, gangsterskiej reketierce, ośmioletnim niewidzeniu karnego fałszu materialnego, proceduralnym utrwalaniu fałszu intelektualnego, kryciu przez układ zamknięty faktu spreparowanego dowodu i odmowy ścigania poświadczenia nieprawdy, o lekceważeniu faktów, o gumowych terminach, o nieprawdopodobnej przewlekłości postępowań, o błędach pisarskich i merytorycznych, odwracaniu kota ogonem, pomijaniu sensu stricte, oszukiwaniu ws doręczeń, kłamaniu o zapoznaniu się z aktami sprawy wiedząc, że kwitów na to nie ma, bezpodstawnym unikaniu kasacji, nierozpatrywaniu oszustw wyborczych świadczących na korzyść nomen omen oskarżonego, blokowaniu założenia koła Amnesty International Jelenia Góra Grzegorzowi Niedźwieckiemu, cenzurze w Wiadomościach24 i innych mediach, sterowaniu rozpatrzeniem wniosku o przywrócenie terminu do apelacji, o nie braniu pod uwagą wad materialnych „stróżów prawa” i przerzucaniu odpowiedzialności na laika manipulacjami formalnymi, o hamulcowych działaniach wykidajła PG Mirosława Chłopika, nieistniejącej organizacji Rzecznik Praw Obywatelskich, głupa rżnięciu z niezawisłością i właściwością miejscową, o metodzie wikłania jak największej rzeszy togowców do współudziału w zbrodni, o zasadach koneksji, o bezduszności cynicznych ludzi bezpieki, o stalinowskim barbarzyństwie, o zwierzęcym torturowaniu, o szczycie bezczelności, o zastraszaniu, o łamaniu wszelkich norm prawnych i zasad etycznych, o mentalności goebbelsowskiej, o przemocy wobec dzieci, o eksterminacji rodziny i niszczeniu państwa, o egzekucji za nic, o zbrodniach w majestacie prawa, o znieważaniu narodu polskiego i godności III władzy, o obłudnym oburzaniu się na słowa krytyki dając jawny przykład nawiązujący do najgorszych zwyczajów sądów politycznych sprzed 1989 roku, o patologii, o kompromitacji wymiaru sprawiedliwości, o prawdziwej profesji – w następnym odcinku. Będą szczegóły i nazwiska grubych ryb. Będą też kwiaty.

Grzegorz Niedźwiecki – Nil

Bezpieka współczesna

nkaul8

SSR Marek Gajdecki i Prezes SR w Jeleniej Górze SSO Andrzej Żuk mają współudział w przestępstwie poświadczenia nieprawdy SSR Jarosława Staszkiewicza.

Dowodem zarzutu pomówienia kogoś za pośrednictwem konkretnego środka masowego komunikowania (bloga) jest poświadczony notarialnie wydruk komputerowy ze wskazanej strony internetowej lub zabezpieczony przez policję dysk komputerowy pozwanego. Podstawą do skazania z art. 212 § 2 kk znieważenia na http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ może być tylko znajdujący się w aktach sprawy wiarygodny dowód wskazujący, że taka i taka osoba z imienia i nazwiska umieściła tu i tu artykuł o takiej i takiej treści. Rodzina jako świadek nie wyczerpuje tych znamion dowodu. Pozwany zawsze może wskazać tysiąc świadków twierdzących inaczej. Na aplikacjach prokuratorskich i sędziowskich nie uczą chyba czytać ze zrozumieniem. Grzegorz Niedźwiecki wnosił o ekspertyzę kryminalistyczną karty nr 8 z akt sprawy. Prokuratura to olała, a SSR Marek Gajdecki ogłosił po długich konsultacjach tylko krótkie formalne podstawy uniwersalne, art. 437 § 1 kpk mówi też o zmianie lub uchyleniu zaskarżonego postanowienia. Nie powiedział, co świadczy o tym, że skarżony dowód powoda nie jest stworzony fałszywie. Nie wiedział merytorycznie togowiec czemu utrzymuje w mocy postanowienie prokuratora, ale utrzymał. Po tygodniu rozważań dalej nie wiedział, ale nie zmienił stanowiska żeby pieczątką zamknąć procedury. To są działania stalinowskie.

Kartka maszynopisu powoda była jedynym dowodem w sprawie II K 467/07. Gdyby była wiarygodna to aSSR Jarosław Staszkiewicz nie szukałby rok czasu innego dowodu, którego notabene nie znalazł. Nikt podrobionego dowodu nie poddał żadnej ekspertyzie, ale przedszkolak zauważy, że nie można jej autorstwa przypisać oskarżonemu. Prawo materialne nie może się opierać na sentymentach sędziego (In dubio pro reo). Karta nr 8 z akt sprawy II K 467/07 była jedynym powodem, punktem zawiadomienia o przestępstwach z dnia 20-03-2014 r. Nie pochodzi ona z bloga http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ jak twierdził powód. Na tym dowodzie można skazać 38 mln Polaków. Prokuratorzy i sędziowie są cynikami. Z samego niedochowania należytej staranności należałoby postanowienie utrzymujące w mocy umorzenie śledztwa podrobienia dowodu uchylić. Na takich samych kłamstwach, niedopełnieniach obowiązków i nadużyciach prawa jakie mają miejsce tutaj skazano generała Augusta Emila Fieldorfa. „Biorąc pod uwagę olbrzymi ciężar zbrodni, sąd uznał za niezbędne całkowite wyeliminowanie oskarżonego za społeczeństwa, orzekając 180 dni aresztu.” Czekam na internowanie.

*

Dnia 31 marca 2007 roku Dyrektor FM „Ligęza” Sp. z o.o. w Jeleniej Górze Mieczysław Ligęza podpisał akt oskarżenia w sprawie z oskarżenia prywatnego przeciwko Grzegorzowi Niedźwieckiemu oskarżonemu o przestępstwo z art. 212 § 1 i 2 kk, który złożono w Sądzie Rejonowym w Jeleniej Górze. Na stronie drugiej tego aktu uzasadniono – dowód: wydruk ze strony internetowej z dnia 23 lutego 2007 r. z artykułem „Nie kupujcie auta u Ligęzy”. Problem w tym, że załączono odręcznie napisany tekst. Fałszywy dowód, bez podpisu i linku strony internetowej.

Dnia 15 października 2007 r. oskarżony Grzegorz Niedźwiecki na posiedzeniu sądu wniósł o umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 1 kpk, co zapisane jest w protokole z rozprawy głównej. Asesor Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze Jarosław Staszkiewicz nie ustosunkował się do tego w ogóle i do zasady in dubio pro reo. Zarządzał sześć kolejnych rozpraw i szukał z urzędu dowodu w sprawie prywatnej. Nie otrzymał go znikąd, nawet z portalu www.onet.pl.

Dnia 6 maja 2008 roku radca prawny FM „Ligęza” Dominik Kubacki podtrzymał akt oskarżenia, zażądał wyroku skazującego, a na pytanie już SSR Jarosława Staszkiewicza czy powód będzie oczekiwał jakiś nawiązek odpowiedział, że nie. Grzegorz Niedźwiecki wniósł na podstawie art. 5 § 2 i 17 § 1 pkt 1 kpk o uniewinnienie, bowiem czynu nie popełniono i wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. SSR Jarosław Staszkiewicz po raz kolejny zmilczał fakt braku podstaw, wydał wyrok skazujący na podstawie art. 212 § 2 kk. Niestety protokół z tej rozprawy głównej zaginął.

Grzegorz Niedźwiecki nie zwrócił powodowi 300 zł kosztów procesu sądowego i nie składał apelacji od tego teoretycznie banalnego wyroku, na drugi dzień po ogłoszeniu wyroku wyjechał za chlebem do Niemiec, co jest przypadkiem w aktach firmy Time Work w Sądzie Pracy w Jeleniej Górze. Po dwóch latach spadło na niego tornado.

Cdn.

Bazujecie na dokonanych własnych zbrodniach i trwaniu uprawomocnienia tych zbrodni. Jesteście gorsi od Josefa Fritzla a nie sprawiedliwymi sędziami.

Grzywny 2000, 2000, 2000, 4000, 4000, 4500 zł (zamienione na 94 dni aresztu) odroczyliście w dwóch ratach na rok czasu.

Siódmą reketierską grzywnę 8600 zł przeciągaliście, żeby nie rozpatrywać w tych samych wnioskach i w odpowiednim terminie utrzymaliście w mocy zamianę jej na 86 dni aresztu aby mnie przestraszyć.

Kombinowaliście jak tu ewentualnie zawiesić wykonanie kary trzech miesięcy aresztu, ale zapuszkować chociaż niepokornego gościa na trzy miesiące, żeby obarczyć go stalinowskimi wyrokami. Jak złoży wniosek o odroczenie wykonania kary od siódmej grzywny to nie będzie mógł tłumaczyć, że chciał dać czas sędziom na merytoryczne rozpoznanie sprawy, bo ten tryb już wykorzystał. Nawet jak będziemy mieli kaprys zawiesić w odległym czasie całe 180 dni aresztu to fakt złożenia przez skazanego wniosku jest przyznaniem się do winy, a nasz ruch aktem łaski. Problem w tym, że amator prawa sam połączył te rozdrobnione grzywny i areszty, nie zapłaci już złotówki na głupa rżnięcie przez sędziów. Wsadzicie niewinnego człowieka na pół roku do więzienia bo wasza mentalność jest taka sama jak sędziów generała Fieldorfa i Pileckiego.

Nie ja popełniłem błąd. Był czas na początku i zawsze do naprawienia szkody. Nie weryfikowaliście nigdy zarzutów i podstaw skazania merytorycznie. Nie ustosunkowaliście się do zasady in dubio pro reo w procesie II K 467/07, przeprowadziliście sfingowany proces I C 1062/08 i unikacie wznowienia postępowania na materialnych podstawach. Zasadne wnioski umarzacie i akceptujecie zbrodnie, bo tak chcecie. Manipulujecie formalizmem procesowym. Zastraszacie, rozdrabniacie sprawę i przedłużacie prosty fakt. Nie było czynu zabronionego, są katorgi. Hańbicie wymiar sprawiedliwości. Skazaliście niewinnego człowieka, jego dzieci, chorą teściową, starszą mamę, chorych Niemców. Skazaliście podatników. Jaki macie w tym interes?

Wasza metoda zaciągnięcia do współudziału w zbrodni jak najszerszej rzeszy prawników nie zakłamie prawdy. Jesteście współczesnymi zbrodniarzami. Zbrodniarza nie obowiązuje zbiór zasad etyki zawodowej prokuratorów i sędziów ani ustanowione przepisy. Art. 2. § 2. kpk mówi, że: Podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne.Art. 1. § 1. kk zaś: Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia.Zbrodniarze olewają to, torturują osiem lat ludzi za nic i mamią Pileckich, że nie składali apelacji. Kłamią. W dupie mają fakty i przepisy.

 

Nie chcem ale muszem

Prokurator przeciągał dochodzenie/śledztwo ws fałszywych dowodów kilka miesięcy, potem udał, że dostarczył mi postanowienie o umorzeniu, a jak się upomniałem to niby przywrócił termin i dostarczył kopię z możliwością złożenia zażalenia. Zażalenie złożono z trzech artykułów, prokurator rozpatrzył z przerostem formy nad treścią dwa i przesłał do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze. Jest ewidentny fakt tworzenia fałszywego dowodu, a Sąd diametralnie odmiennie od II K 467/07 do tego podszedł i nie uwzględnia nawet merytorycznych wniosków o przeprowadzenie ekspertyzy kryminalistycznej. Materialne wnioski ignoruje ze szkodą dla ludzi i sprawiedliwości. Fałszu materialnego nie rozpatrzył obecny już w konklawe SSR Jarosław Staszkiewicz, nie rozpatrują organy ścigania i nie wznawiają chorych wyroków. Wszyscy twierdzą, że orzeczenia są prawomocne i że Grzegorz Niedźwiecki jako oskarżony w sprawie II K 4678/07 nie skorzystał z uprawnienia zaskarżenia zapadłego w sprawie wyroku. A czym była obecna próba rewizji jak nie zaskarżeniem wyroku? Dlaczego mimo zasadności ją ignorują? Czy załączony dowód był, jest wydrukiem notatki ze strony internetowej http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/? Tylko ślepcy powiedzą, że czarne to białe. Jutro złożę wniosek o przywrócenie terminu do złożenia apelacji. Znam wynik moralistów. Kowal zawinił, a Cygana powieszą.

  

Świętsi od księży

  1. Jarosław Staszkiewicz – Sędzia Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze
  2. Andrzej Muszka – Sędzia Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze
  3. Paweł Siwek – Sędzie Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze
  4. Sylwia Bańka-Mrozewska – Sędzia Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze
  5. Ryszard Sułtanowski – Prezes Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze
  6. Tomasz Sproch – Wiceprezes Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze
  7. Marek Gajdecki – Sędzia Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze
  8. Grzegorz Stupnicki – Sędzia Sądu Rejonowego
  9. Konrad Kosowski – Wiceprezes Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze
  10. Andrzej Żuk – Prezes Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze
  11. Dorota Witek – Sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  12. Junona Gajewska – Sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  13. Klara Łukaszewska – Sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  14. Andrzej Tekieli – Sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  15. Barbara Żukowska – Sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  16. Tomasz Skowron – Sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  17. Ewa Szymańska-Habzda – Sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  18. Jadwiga Kwapiszewska – Wiceprezes Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  19. Berata Kostaś – Sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  20. Beata Glazar – Sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  21. Maria Lechowska – Sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  22. Wojciech Damaszko – Prezes Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  23. Edyta Gajgał – Prezes Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze
  24. Anna Surowiak – Prokurator Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze
  25. Mariusz Rybak – Prokurator Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze
  26. Marzanna Siemaszko – Prokurator Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze
  27. Grzegorz Chojnacki – Prokurator Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze
  28. Adam Kurzydło – Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze
  29. Edward Szafraniec – Prokurator Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze
  30. Michał Korczycki – Prokurator Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze
  31. Ewa Węglarowicz-Makowska – Prokurator Okręgowy w Jeleniej Górze
  32. Mirosław Chłopik – Prokurator delegowany do Prokuratury Generalnej

  33. Waldemar SzmidtDyrektor Departamentu Sądów, Organizacji i Analiz Wymiaru Sprawiedliwości

 

Orzekanie bez podstawy i w sfingowanych procesach

Naruszenia prawa legalnej mafii

Proszę mi znaleźć poświadczony notarialnie wydruk treści artykułu „Nie kupujcie auta u Ligęzy” z http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/. Proszę mi znaleźć dowód umieszczenia w dniu 23 lutego 2007 r. na http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ notatki „Nie kupujcie auta u Ligęzy”, w której pomówiłem FM „Ligęza” o to, że w czasie czynności związanych z likwidowaniem czyjejś szkody pracownicy spółki dopuścili się „bezpodstawnego wyłudzenia” od klienta części kosztów naprawy, co mogło narazić spółkę na utratę zaufania…

Załączony w akcie oskarżenia (podpisanym przez Mieczysława Ligęzę) dowód: wydruk ze strony internetowej z dnia 23 lutego 2007r. – jest fałszywym dowodem. Fałsz materialny.

Wydanie wyroku II K 467/07 (przez SSR Jarosława Staszkiewicza) skazującego za czyn z art. 212 § 2 kk to poświadczenie nieprawdy. Fałsz intelektualny.

SSR popełnił rażący błąd. To się właściwie nie mieści w głowie. Sprawa powinna zostać absolutnie umorzona na podstawie art. 5 § 2 i 17 § 1 pkt 1 kpk. To można było i należało zrobić już na pierwszej rozprawie.

Rewizja fuszerki (apelacja) jest w toku. Każdy funkcjonariusz, który będzie nadal krył pieczątką te przekręty decydentów FM „Ligęza” będzie brał na siebie przestępstwo z art. 271 § 1 kk i obra głęboko oburzonych prezesów Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Elaborat kto, kiedy i jakie błędy popełnił jest już napisany. Funkcjonariuszom powinno zależeć na tym, aby nie musiał być upubliczniony. Można trwać jednak w stalinowskich metodach rozwiązywania problemów. Finał może być przykry.

 

Prawa i obowiązki obywatela w sądzie i prokuraturze

 

http://www.poznan.so.gov.pl/strony/1/pl/184.php

 

http://www.poznan.so.gov.pl/att/Broszura_obywatel/Obyw_w_post_karnym_.pdf

Kodeks karny

Art. 1. § 1. Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia.

Art. 13 § 1 kk

Odpowiada za usiłowanie, kto w zamiarze popełnienia czynu zabronionego swoim zachowaniem bezpośrednio zmierza do jego dokonania, które jednak nie następuje.

§ 2. Usiłowanie zachodzi także wtedy, gdy sprawca nie uświadamia sobie, że dokonanie jest niemożliwe ze względu na brak przedmiotu nadającego się do popełnienia na nim czynu zabronionego lub ze względu na użycie środka nie nadającego się do popełnienia czynu zabronionego.


Art. 234 kk

Kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Art. 235 kk

Kto, przez tworzenie fałszywych dowodów lub inne podstępne zabiegi, kieruje przeciwko określonej osobie ściganie o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne albo w toku postępowania zabiegi takie przedsiębierze, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.


Art. 270 § 1kk

Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Art. 282. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przemocą, groźbą zamachu na życie lub zdrowie albo gwałtownego zamachu na mienie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym albo do zaprzestania działalności gospodarczej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Art. 231 § 1 kk

Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3


Art. 271 § 1 kk

Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.


Art. 286 § 1 kk

Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.


Art. 189 § 1 kk

Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Jeżeli pozbawienie wolności trwało dłużej niż 7 dni lub łączyło się ze szczególnym udręczeniem, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.


Art. 190 § 1 kk

Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.


Art. 191 § 1 kk

Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

 

Kodeks postępowania karnego

Art. 2. § 1. pkt 1) mówi, aby: sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba, której nie udowodniono winy, nie poniosła tej odpowiedzialności,

Art. 2. § 1. pkt 3) mówi, aby: zostały uwzględnione prawnie chronione interesy pokrzywdzonego przy jednoczesnym poszanowaniu jego godności,

Art. 2. § 2. mówi, że: Podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne.

Art. 4. Organy prowadzące postępowanie karne są obowiązane badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego.

Art. 5. § 1. Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem.

Art. 5. § 2. Wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.

Art. 6. Oskarżonemu przysługuje prawo do obrony, w tym prawo do korzystania z pomocy obrońcy, o czym należy go pouczyć.

Art. 16. § 1. Jeżeli organ prowadzący postępowanie jest obowiązany pouczyć uczestników postępowania o ciążących obowiązkach i o przysługujących im uprawnieniach, brak takiego pouczenia lub mylne pouczenie nie może wywoływać ujemnych skutków procesowych dla uczestnika postępowania lub innej osoby, której to dotyczy.

§ 2. Organ prowadzący postępowanie powinien ponadto w miarę potrzeby udzielać uczestnikom postępowania informacji o ciążących obowiązkach i o przysługujących im uprawnieniach także w wypadkach, gdy ustawa wyraźnie takiego obowiązku nie stanowi. W razie braku takiego pouczenia, gdy w świetle okoliczności sprawy było ono nieodzowne, albo mylnego pouczenia, stosuje się odpowiednio § 1.

Art. 17. § 1. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy: 1) czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia,

Art. 92. Podstawę orzeczenia może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w postępowaniu, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia.

Art. 438. Orzeczenie ulega uchyleniu lub zmianie w razie stwierdzenia:

1) obrazy przepisów prawa materialnego,

2) obrazy przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia,

3) błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia,

 

Art. 45 Konstytucji RP

  1. Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.

  2. Wyłączenie jawności rozprawy może nastąpić ze względu na moralność, bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Wyrok ogłaszany jest publicznie.

Domniemanie niewinności – zasada, według której każda osoba jest niewinna wobec przedstawianych jej zarzutów, dopóki wina nie zostanie jej udowodniona. Zasada domniemania niewinności sięga swymi korzeniami prawa rzymskiego (domniemanie dobrej wiary – łac. praesumptio boni viri).

Zasadę tę przyjmuje się za oczywistą dla współczesnych państw prawa. Jest ona gwarantowana zarówno przez prawo krajowe poszczególnych państw, jak i przez prawo międzynarodowe.

Prawo międzynarodowe

  • Art. 11 ust. 1 Powszechna Deklaracja Praw Człowieka stanowi, że: Każdy człowiek oskarżony o popełnienie przestępstwa ma prawo, aby uznawano go za niewinnego dopóty, dopóki jego wina nie zostanie mu udowodniona zgodnie z prawem podczas publicznego procesu, w którym miał wszystkie gwarancje konieczne dla swojej obrony;

  • art. 14 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych przewiduje, że: Każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa ma prawo być uważana za niewinną aż do udowodnienia jej winy zgodnie z ustawą;

  • art. 6 ust. 2 Europejska Konwencja Praw Człowieka potwierdza, że: Każdego oskarżonego o popełnienie czynu zagrożonego karą uważa się za niewinnego do czasu udowodnienia mu winy zgodnie z ustawą.

Założeniem tej zasady jest domniemanie uczciwości każdego obywatela, chyba że dowiedziona zostanie jego nieuczciwość.

Istnieją Zbiory Zasad Etyki Zawodowej Sędziów i Prokuratorów, Statut Stowarzyszenia Sędziów Polskich „IUSTITIA”, Międzynarodowa Karta Praw Człowieka (w tym Powszechna Deklaracja Praw Człowieka i Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności), Konstytucja RP – zapewniające o uczciwości, godności, honorze, poczuciu obowiązku oraz przestrzeganiu dobrych obyczajów, o niewykorzystywaniu statutu i nadużywaniu immunitetu, o dbaniu o autorytet, o przestrzeganiu zasad etycznych, o bezstronności, o sprawiedliwości, o usunięciach naruszeń i zadośćuczynieniu, o wymaganiach od innych funkcjonariuszy i nadzorze, o obiektywizmie i uczciwości. Funkcjonariusze publicznie używają moralnego języka, a w praktyce często przystawiają ludziom pistolet do głowy.

http://030267.salon24.pl/628430,maria-gurowska-sand-zyje

Kękuś do psychiatryka Niedźwiecki do pudła

staszkiewicz

Panie Staszkiewicz (mojej mamy babka z Podhorców była Staszkiewicz) nie mogę iść do więzienia 25 marca 2015 roku, bo 18 kwietnia mam zaproszenie na wesele siostrzenicy do Warszawy.

Można skazywać obecnie w Polsce jak za NKWD, bez przestępstwa, w sfingowanych procesach. Jesteśmy tylko numerkami a nie ludźmi. Panie Kękuś, niech Pan odpuści sobie tych Żydów. Nie prowokować bezpieki. Skupić się na meritum, faktach, kto z imienia i nazwiska proceduralne i materialne błędy popełnia. Problem w skorumpowanym wymiarze sprawiedliwości. Próżnym PG, RPO, MS HFPCz, wybiórczym Państwo w państwie. Problem w braku nadzoru, braku współczesnego IPN, w chorej właściwości miejscowej, w spuszczaniu wszystkiego do źródła zaniedbań. Problem w braku koalicji walczących z bezprawiem w prawie. Potrzebne pospolite ruszenie i nagłośnienie prawdy, a nie tolerowanie wręczania medali „obalonym” komuchom przez byłych „dysydentów”. To jest problem. W braku mediów, pomocy i solidarności.

http://3obieg.pl/auschwitz-mamy-dzis

 

http://030267.salon24.pl/628430,maria-gurowska-sand-zyje

 

http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/2015/01/26/maria-gurowska-sand-zyje/

 

http://socjolog61.neon24.pl/post/118314,sad-wykluczyl-nas-z-czynnego-prawa-wyborczego

 

 

Czy sędzia może wychodzić z sali rozpraw bez togi w trakcie własnej narady?

Czy nie musi podać krótkiej sentencji, powodów, podstaw prawnych utrzymania w mocy postanowienia (dlaczego mój wniosek był niezasadny)?

Czy ma obowiązek sam, z urzędu napisać uzasadnienie?

Czy nie powinien pouczyć uczestnika o prawach i obowiązkach (środkach odwoławczych)?

Czy może z uwagi na „zawiłą” sprawę odroczyć na 7 dni napisanie uzasadnienia, a jednocześnie utrzymać (krótko, bez tematu) w mocy postanowienie Prokuratora Rejonowego w Jeleniej Górze umarzające dochodzenie?

Czy można ignorować fakt skazania na fałszywej podstawie prawnej, bez czynu zabronionego i odmawiać zbadania skarżonych dowodów?

Czy można skazać w ogóle człowieka bez podstaw materialnych?

Czy sędzia i prokurator mogą kryć przestępstwa i akceptować nadużycia prawa?

Czy muszę zaakceptować ogłoszenie tylko na paragrafach proceduralnych, niekorzystne postanowienie, nie wiedząc co było niezasadne?

Czy sędzia (sędziowie) mogą dopiero po czasie dostosować własną wykładnię do złożonych wniosków, zarzutów?

Szanowni Państwo,

żaden z was nie odpowiedział na konkretne pytania. Nie odpowiada mi nikt z togowców od ośmiu lat za co jestem skazany. Nie otrzymuję od nikogo żadnej werbalnej, merytorycznej odpowiedzi, wszyscy prowadzą grę proceduralną. Manipulują swoim prawem. Za jakie materialne wykroczenie, czy wręcz zbrodnię (sądząc po wymiarze represji) torturuje się moją rodzinę nikt nie tłumaczy, nawet nie powtarza kłamstw z wyroku II K 467/07 SSR Jarosława Staszkiewicza. Ponoć jeżeli nie można w sądzie przedstawić dowodu to prawnie tej rzeczy nie ma. Zadam więc jeszcze jedno pytanie. Czy można skazać kogoś za nic? Tak dla hecy? Dla kaprysu? Wbrew nullum crimen, nulla poena? Czy mogą służby przejść do porządku dziennego nad jawnym poświadczeniem nieprawdy? Jeżeli tak to są to kaci.

Grzegorz Niedźwiecki

Ps.

Panie Przewodniczący (zaczynał przy mnie jako Asesor) Wydziału II Karnego Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze Jarosławie Staszkiewicz. Pan nie ma prawa przysyłać mi informacji o odroczeniu wykonania kar. Postanowienie należy wyprostować. Pan powinien siedzieć w więzieniu z art. 271 § 1 kk za poświadczenie nieprawdy w wyroku II K 467/07.

—– Original Message —–

From: Zbigniew Kękuś

To: januszsanocki ; jaroslaw.dziwinski ; Jaroslaw.Gowin ; Jaroslaw.Kaczynski ; jaroslaw.utrata ; jasnywiktor ; jdstogi ; Jerzy Tatol ; Jerzy.Fedorowicz ; Jerzy.Wenderlich ; jerzyg2 ; Joachim.Brudzinski ; joannafrydrych ; Jolanta.Szczypinska ; jowkrakow pawel ; Jozef.Lassota ; Jozef.Zych ; jpiekar ; jurek.olenderek ; Józef Kamycki ; kacper.rebel ; kancelariaslabosz ; kontakt ; kontakt ; Krystyna .Pawlowicz ; krystynagorzynska ; krzysiek.paleczek ; Krzysztof.Szczerski ; LENA ; Leszek.Miller ; lew1 ; lorenzfreimann ; Lukasz.Gibala ; M.Kaminski ; Malgorzata.Gosiewska ; Malgorzata.Kidawa-Blonska ; Malgorzata.Sekula-Szmajdzinska ; Marek.Kuchcinski ; Marek.Suski ; maria.j.michta ; Mariusz.Blaszczak ; Marzena.Machalek ; Michal.Kabacinski ; Mieczysław Dębski ; monitorpolski ; nie.spopielarni ; oficer.prasowy ; pek.biuro ; PflegeMichael24 ; pioterekg ; Piotr Bein ; PIOTR KOWALSKI ; Piotr.Naimski ; piotr.utrata ; Piotrek orgonitowy ; piotrowiczkw ; pisupisu ; poczta ; Polak Andrzej ; pomoc ; pr.srodmiesciewschod ; prasa ; President Founders Convention ; prezes ; prezes ; prezydent ; Przemyslaw.Wipler ; pz ; r__opara ; Radoslaw.Sikorski ; rafal-gawronski ; Rafal.Grupinski ; rbekier ; red.wisniowski ; redakcja ; Ewa.Kopacz ; rzecznik ; rzecznik ; media ; kontakt ; biurorzecznika ; listy ; blo ; bp ; senat ; Radoslaw.Sikorski

Cc: as_krakow@sw.gov.pl ; rejestracja@psychemed.pl ; prezes ; informacja@krakow.so.gov.pl ; edgp@gazetaprawna.pl

Sent: Wednesday, January 28, 2015 9:38 AM

Subject: Prośba o osądzenie, czy powinienem zostać umieszczony w szpitalu psychiatrycznym, jak chcą prokurator Bartłomiej Legutko i sędzia Katarzyna Kaczmara

Jeśli ktoś obecnie zagraża społeczeństwu otwartemu, to są to sędziowie.

Niepodlegająca kontroli ani weryfikacji kasta „platońskich strażników” coraz konsekwentniej dąży

do urządzenia świata na swoją miarę. (…) Ich wyroki i orzeczenia mają być całkowicie niepodważalne, niepodlegające krytyce i weryfikacji.Miejscem moralnych objawień – zamiast góry Synaj – staje się sala sądowa, a rolę Mojżesza jako przekaziciela objawionego z góry prawa przejmują sędziowie.

Ich wyroki są źródłem praw i prawd, których naruszać nie wolno.
Źródło:Tomasz P. Terlikowski,Sędziowie ponad prawem”, „Wprost”, 18 maja 2008r., s. 21

Pewna doza żartobliwości nie kłóci się bynajmniej z rozważaniem spraw nieżartobliwych.”
Tadeusz Kotarbiński

Asertywność” – «łagodna pewność siebie»

Szanowni Państwo,

W dniu 29 stycznia 2015 r. przed Sądem Okręgowym w Krakowie Wydział IV Karny-Odwoławczy odbędzie się posiedzenie /godz. 08:30, sala E-520 – Załącznik 1/ w sprawie rozpoznania mojego oraz mojego obrońcy z urzędu adw. Jarosława Piekara Zażaleń na Postanowienie sędzi Sądu Rejonowego dla Krakowa Krowodrzy Katarzyny Kaczmary z dnia 16 października 2014 r. o umieszczenie mnie na okres 4 tygodni na obserwację w szpitalu psychiatrycznym.

Pragną mnie w nim umieścić sędzia Katarzyna Kaczmara razem z prokuratorem Prokuratury Rejonowej Kraków Krowodrza Bartłomiejem Legutko.

/…/

Maria Gurowska Sand żyje

SSR w Jeleniej Górze Marek Gajdecki po wysłuchaniu oświadczenia procesowego Grzegorza Niedźwieckiego zarządził naradę. Kilkanaście minut później wyszedł z sali rozpraw bez togi i udał się na naradę gdzieś dalej. Może do Prezesa lub do SSR Jarosława Staszkiewicza, a może po prostu do toalety. Przedłużyło się znacznie posiedzenie w sprawie II Kp 882/14, ale w końcu wezwano uczestników na ogłoszenie orzeczenia. SSR Marek Gajdecki ze skuloną głową zakomunikował, że na podstawie art. 329 § 2 kpk i 437 § 1 kpk utrzymuje w mocy zaskarżone postanowienie Prokuratora Rejonowego w Jeleniej Górze. Następnie oświadczył, że z uwagi na zawiłość sprawy odracza napisanie uzasadnienia na czas 7 dni.

Grzegorz Niedźwiecki prócz odczytania i złożenia do akt (wcześniej na biuro podawcze) oświadczenia procesowego, przeprosił za końcowe porównania do czasów stalinowskich, ale wałkowania bzdur osiem lat nie można inaczej określić, po czym oznajmił:

  • Prokurator jest od ścigania przestępstw i w zależności od kalibru sprawy prowadzi dochodzenie sam lub zleca to policji. Nie można twierdzić, że nie popełniono przestępstwa tworzenia fałszywych dowodów czy podrobienia dokumentu i umarzać takiego postępowania jeżeli skutkiem spreparowanego świstka papieru będzie pół roku internowania ojca dwójki dzieci. Prokurator ustosunkował się lakonicznie do dwóch zarzutów a padły trzy. Bezczynnością nie da się stwierdzić błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść orzeczenia. Art. 438 § 3 kpk.

  • Sąd jako instytucja nie może w tej samej sprawie raz skazywać człowieka na podstawie wydruku sporządzonego przez powoda i bez znamion czynu zabronionego (wbrew nullum crimen, nulla poena), a drugim razem umarzać postępowanie wykazujące niezbite dowody fałszerstwa materialnego. Nie chcę nic innego jak równego traktowania stron w tym postępowaniu i orzeczenia prawdy. Jeżeli nie można w sądzie przedstawić wiarygodnego dowodu to prawnie tej rzeczy nie ma. Sędzia Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze nie ustosunkował się do zasady in dubio pro reo w sprawie II K 467/07 z oskarżenia prywatnego, wniosku o umorzenie postępowania na podstawie art. 5 § 2 i 17 § 1 pkt 1 kpk. Wymiar sprawiedliwości ma obowiązek moralny i prawny stwierdzić, czy dowód powoda jest wydrukiem z bloga http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/. Żaden sędzie nie będzie mógł w przyszłości argumentować bezpodstawnego aresztowania brakiem złożenia apelacji przez Grzegorza Niedźwieckiego. Niedźwiecki będzie internowany za nic, a nie w wyniku stwierdzenia przestępstwa. To będzie reżimowa przemoc i egzekucja a nie sprawiedliwość.

Sędzia Marek Gajdecki (moja żona określała go wstępnie jako najlepszego) zauważył zawiłość sprawy (patrz ilość art. w „apelacji rewizyjnej”), która nie pozwoliła mu sentencji wyrazić, ale nie przeszkodziła utrzymać w mocy chorego postanowienia. Więc czym się kierował? Po wyjściu z sali dzieci moje zaczęły płakać.

http://blogmedia24.pl/node/61128

Parodia prawa

sprawiedliwosc-nie-istnieje

Dnia 31 maja 2007 r. radca prawmy Firmy Motoryzacyjnej „Ligęza” Sp. z o.o. w Jeleniej Górze złożył w Sądzie Rejonowym w Jeleniej Górze prywatny akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi Niedźwieckiemu o przestępstwo z art. 212 § 1 i 2 kk. Zarzucił oskarżonemu, że w dniu 23 lutego 2007 r. zamieścił na http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ obraźliwy artykuł zatytułowany „Nie kupujcie auta u Ligęzy”. Jako dowód załączył własny tekst (bez podpisu i linku) twierdząc, że jest to wydruk ze strony internetowej. Skłamał ponadto, że oskarżony nie ustosunkował się w żaden sposób do wezwania pokrzywdzonego. W aktach sprawy znajduje się oświadczenie z bloga Grzegorza Niedźwieckiego z dnia 8 marca 2007 r., podważające zarzucany czyn, tydzień po wezwaniu. Sędzia Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze (na początku Asesor) Jarosław Staszkiewicz, przeprowadził w rok czasu siedem posiedzeń sądu, szukając z urzędu w prywatnej sprawie dowodów winy Grzegorza Niedźwieckiego. Nie znalazł ich nigdzie, dostał nawet odpowiedź negatywną z Onet.pl Oskarżony wnosił wciąż, co jest zapisane w protokołach, o umorzenie postępowania na podstawie art. 5 § 2 i 17 § 1 pkt 1 kpk. Okoliczności nie dające się udowodnić należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego. SSR Jarosław Staszkiewicz, mimo zapewnień radcy prawnego na ostatnim posiedzeniu, że nie będzie wnosił o zadośćuczynienie i argumentów braku podstaw przez oskarżonego wydał w dniu 6 maja 2008 r. symboliczny wyrok skazujący, ale jednak. Na drugi dzień Grzegorz Niedźwiecki musiał wyjechać na trzy miesiące do pracy w Niemczech z firmy Time Work, na co są przypadkiem dowody w jeleniogórskim Sadzie Pracy. G.N. nie zapłacił nawet 300 zł zwrotu kosztów z II K 467/07.

Radca prawny Firmy Motoryzacyjnej „Ligęza” Sp. z o.o. w Jeleniej Górze nie dotrzymał słowa, poszedł z wyrokiem karnym do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze i złożył dnia 20 czerwca 2008 r. pozew o ochronę dóbr osobistych. Zażądał 10.000 zł na Dom Dziecka „Dąbrówka” za pośrednictwem Rotary Club w Jeleniej Górze (którego skarbnikiem był prezes przedmiotowego salonu opla Mieczysław Ligęza) Sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze Junona Gajewska na podstawie fikcji doręczeń, zaocznie, przy drzwiach zamkniętych, wydała bez podstawy prawnej wyrok skazujący I C 1062/08 dnia 3 września 2008 r. O tym wyroku (bez uzasadnienia) Grzegorz Niedźwiecki dowiedział się dopiero po dwóch latach jak komornik szukał jakichś pieniędzy dla zaspokojenia zapadłych grzywien. Sfingowany proces (takie są fakty) wzmocniono trzema grzywnami po 2.000 zł (500 zł dzień aresztu), dwoma grzywnami po 4.000 zł (150 zł dzień aresztu), jedną grzywną 4.500 zł (150 zł dzień aresztu) i jedną grzywną 8.600 zł (100 zł dzień aresztu). Zamieniono je obecnie na 180 dni aresztu. Pierwszych sześć grzywien (94 dni aresztu) odroczono po dwóch wnioskach na rok czasu, czyli do dnia 1 czerwca 2015 r.

  • Na zażalenie z dnia 1 grudnia 2014 r. w sprawie siódmej zamiany 8.600 zł na 86 dni aresztu Grzegorz Niedźwiecki nie otrzymał jeszcze odpowiedzi.

  • Nie dostarczono mu również postanowienia o ponownym odroczeniu wykonania kary (widział je w aktach), które zapadło publicznie także dnia 1 grudnia 2014 r.

  • Grzegorz Niedźwiecki złożył dnia 20 marca 2014 r (z aspiracji prawnika). do Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze zawiadomienie o przestępstwie podrobienia dokumentu przez FM „Ligęza”, na którym oparte są fałszywe skazania. Prokurator Rejonowy po kilku miesiącach umorzył dochodzenie i zażalenie Grzegorza Niedźwieckiego skierował do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze. Posiedzenie w tej sprawie odbędzie się dnia 26 stycznia 2015 r. Domniemać należy, że uchylenie postanowienia i przekazanie je do Prokuratury Rejonowej do ponownego rozpoznania pozwoli skazanemu na subsydiarny akt oskarżenia w przypadku negatywnego stanowiska PR. Utrzymanie w mocy (taka sama etyka jak w II K 467/07) grozi chyba Grzegorzowi Niedźwieckiemu „bezpodstawnym aresztem”, nie licząc kasacji czy Strasburga.

  • Grzegorz Niedźwiecki złożył niezależnie od powyższego dnia 22 września 2015 r. do Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze zawiadomienie o przestępstwie SSR Jarosława Staszkiewicza poświadczenia nieprawdy (art. 271 § 1 kk) w wyroku II K 467/07 skazując Grzegorza Niedźwieckiego wbrew dowodom z art. 212 § 2 kk. W tym przypadku prokurator samodzielnie w ciągu jednego dnia po przesłuchaniu odmówił (z błędami) wszczęcia śledztwa i przesłał późniejsze zażalenie z dnia 16 października 2014 r. także do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze. O procedurach w tej sprawie na nic nie wiadomo.

  • Minister Sprawiedliwości zwrócił się dnia 9 grudnia 2014 r. do Prezesa Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze o przesłanie akt sprawy II K 467/07 celem rozpoznania wniosku Grzegorza Niedźwieckiego o kasację nadzwyczajną. O działaniach SR w tej sprawie również cicho.

Grzegorz Niedźwiecki

*

Jelenia Góra, dnia 26 stycznia 2015 r.

Grzegorz Niedźwiecki

ul. Działkowicza 19

58-506 Jelenia Góra

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze

II Wydział Karny

Sygn. akt II Kp 882/14

Oświadczenie procesowe

Badanie fałszywego dowodu to nie jest sprawa o pietruszkę. Sędzia Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze nie ustosunkował się do zasady in dubio pro reo w sprawie II K 467/07z oskarżenia prywatnego, wniosku o umorzenie postępowania na podstawie art. 5 § 2 i 17 § 1 pkt 1 kpk. Wymiar sprawiedliwości ma obowiązek moralny i prawny stwierdzić, czy dowód powoda jest wydrukiem z bloga http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/. Patrz strona druga aktu oskarżenia z dnia 31 maja 2007 r. W oparciu o ten teoretycznie banalny wyrok z dnia 6 maja 2008 r. wydano dnia 3 września 2008 r. przy drzwiach zamkniętych radykalny zaoczny wyrok I C 1062/08. Skazany nie mógł się od niego odwołać, bo wszystko procedowano na podstawie fikcji doręczeń. Jeżeli Sąd teraz utrzyma w mocy postanowienie Prokuratora Rejonowego w Jeleniej Górze to ojciec dwójki dzieci będzie niesłusznie pół roku internowany. Grzegorz Niedźwiecki nie złoży wniosku o zawieszenie wykonania kary, bo nullum crimen, nulla poena. Składał wnioski o odroczenie wykonania kary tylko dlatego, aby dać szansę Sądowi rozstrzygnąć tą sprawę merytorycznie. Żaden sędzia nie będzie mógł w przyszłości argumentować bezpodstawnego aresztowania brakiem złożenia apelacji przez Grzegorza Niedźwieckiego. Należy wznowić dochodzenie w sprawie tworzenia fałszywych dowodów i dokonać kryminalistycznej ekspertyzy karty nr 8 z akt sprawy II K 467/07. Zawsze jest czas na opamiętanie się. Postanowienie 1 Ds. 496/14 o umorzeniu dochodzenia z obrazą przepisów prawa art. 11 § 1, 17 § 1 pkt 2 kpk i innych nie podważyło zarzutów. Umorzenie śledztwa, bijące w prawa człowieka jest bezzasadne. Grzegorz Niedźwiecki oczekiwał w zawiadomieniu z dnia 20 marca 2014 r. stwierdzenia przestępstwa z art. 234, 235 (tworzenia fałszywych dowodów)i 270 § 1 kk. Aby uczciwie rozstrzygnąć problem, wywiązać się z obowiązków należy uszanować art. 2 kpk, rozpatrzyć wyczerpująco wszystkie zarzuty i zweryfikować materialne fakty, dowody. Służba nie polega na przeciąganiu w czasie i kryciu oczywistych błędów. Chyba, że ktoś myli ustrój demokratyczny z reżimem. Nie chcę nic więcej jak równego traktowania stron w tym postępowaniu. To pozwoli szybko dojść do bezspornych wniosków. Uzasadnienie postanowienia, delikatnie mówiąc, ignoruje fałszerstwa materialne. Wszyscy wiedzą kto pobłądził i kogo tu się korporacyjnie kryje. Tego postanowienia nie napisał policjant. Wnoszę o uchylenie stronniczego, niemerytorycznego postanowienia 1 Ds. 496/14 i skierowania go do ponownego rozpatrzenia przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze. Utrzymanie go w mocy będzie sprzeczne ze ślubowaniem sędziego, Zbiorem Zasad Etyki Zawodowej Sędziów, art. 2 , art. 4, art. 92 i art. 167 § 1 kpk, art. 75 § 1 kpa i art. 227 kpc. Naruszeniem art. 7, 42 ust 3 Konstytucji, art. 6 ust. 2 EKPCz oraz art. 14 ust. 2 MPPOiP. Będzie legalizacją tortur, bezprawia. Ofiarami tych barbarzyńskich, ośmioletnich prześladowań są obecne tu moje dzieci. To budzi głębokie oburzenie. Proszę nie brać udziału w tych działaniach nawiązujących do najgorszych zwyczajów sądów politycznych sprzed 1989 r.

https://prawowfirmie.wordpress.com/2013/03/24/naruszenie-dobr-osobistych-w-internecie-zabezpieczenie-dowodow/

W załączeniu:

  1. Kopia dowodu Aktu oskarżenia Mieczysława Ligęzy, rzekomy wydruk ze strony internetowej (karta nr 8). Treść fałszywa.

  2. Kazus – prawo karne materialne i problematyka przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów.

  3. Zasada domniemania niewinności i ciężar dowodu w procesie karnym.

 

***

Prawo o ustroju sądów powszechnych

http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-2013-427

Art.66.Przy powołaniu sędzia składa ślubowanie wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej według następującej roty:

„Ślubuję uroczyście jako sędzia sądu powszechnego służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, stać na straży prawa, obowiązki sędziego wypełniać sumiennie, sprawiedliwość wymierzać zgodnie z przepisami prawa, bezstronnie według mego sumienia, dochować tajemnicy prawnie chronionej, a w postępowaniu kierować się zasadami godności i uczciwości.”; składający ślubowanie może dodać na końcu zwrot: „Tak mi dopomóż Bóg”.

 

ZBIÓR ZASAD ETYKI ZAWODOWEJ SĘDZIÓW

http://prawo.rp.pl/temat/415711.html

§ 2

Sędzia powinien zawsze kierować się zasadami uczciwości, godności, honoru, poczuciem obowiązku oraz przestrzegać dobrych obyczajów.

§ 3

Sędziemu nie wolno wykorzystać swego statusu i prestiżu sprawowanego urzędu w celu wspierania interesu własnego lub innych osób. W szczególności sędzia nie powinien nadużywać posiadanego immunitetu.

§ 5

1. Sędzia powinien przestrzegać zasad postępowania zawartych w niniejszym Zbiorze Zasad Etyki Zawodowej Sędziów (zwanym dalej Zbiorem).

2. Sędzia powinien unikać zachowań, które mogłyby przynieść ujmę godności sędziego lub osłabić zaufanie do jego bezstronności, nawet jeśli nie zostały uwzględnione w Zbiorze.

3. Sędzia, który naruszył zasady etyczne, powinien podjąć niezwłocznie działania zmierzające do usunięcia skutków tego naruszenia lub w inny sposób zadośćuczynić osobie dotkniętej takim postępowaniem.

4. Sędzia powinien wymagać od innych sędziów nienagannego zachowania i kierowania się zasadami etyki zawodowej, a na naganne zachowania odpowiednio reagować.

§ 8

We wszystkich przydzielonych sprawach sędzia ma obowiązek podejmować czynności bez zwłoki, bez narażania stron i Skarbu Państwa na niepotrzebne koszty.

§ 10

Sędzia powinien unikać zachowań, które mogłyby podważyć zaufanie do jego niezawisłości i bezstronności.

 

Statut Stowarzyszenia Sędziów Polskich „IUSTITIA”

http://www.iustitia.pl/o-nas/statut-stowarzyszenia

§ 6.

Celami Stowarzyszenia są:

1) urzeczywistnianie zasad demokratycznego państwa prawnego,

2) umacnianie niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz troska o ich autorytet,

3) reprezentowanie zawodowych i socjalnych interesów środowiska sędziowskiego,

4) dążenie do pełnej realizacji praw człowieka i wolności obywatelskich,

Nullum crimen, nulla poena – kłamstwo

1

Sędziowie obłudni – wymuszenia rozbójnicze

Głębokie oburzenie” słowami o sędziach wypowiedzianymi przez Jarosława Kaczyńskiego 13 grudnia wyrazili w poniedziałek prezesi Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. „Takie znieważające, wiecowe zdanie nawiązuje do najgorszych zwyczajów walki politycznej sprzed 1989 r.” – napisali.

2

  • Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze I Ns 241/14 ma problem z wezwaniem świadków i rozpatrzeniem protestu wyborczego złożonego przez Grzegorza Niedźwieckiego dnia 18 listopada 2014 r. Boi się uznać oświadczeń dwóch świadków naocznych oddania głosu na konkretnego kandydata przez trzeciego wyborcę. Troje ludzi było świadkami identycznego zakreślenia jednego X w kratce tego samego kandydata i nie ma możliwości zakwestionowania tego faktu. Było to nie w kabinie tylko na sali przy jednym stoliku. Boi się, bo przyznanie się do błędu uznania tylko dwóch głosów ważnych dla konkretnego kandydata do sejmiku dolnośląskiego byłoby stwierdzeniem fałszerstwa wyborczego. Boi się również dlatego, że uznanie po bólach protestu wyborczego byłoby uwiarygodnieniem zarzutów Grzegorza Niedźwieckiego nieeleganckiego postępowania sędziów przy innych ważnych sprawach. Sąd Okręgowy nie może nie uznać trzech głosów jednomyślnej rodziny. Nie uznanie ich głosów będzie wykluczeniem ich z czynnego prawa wyborczego. Nie ma podstaw iść na wybory skoro nasze głosy są nierespektowane.

  • Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze ma problem z rozpatrzeniem zażalenia na umorzenie dochodzenia przez Prokuratora Rejonowego w Jeleniej Górze 1 Ds. 496/14 w sprawie podrobienia dokumentu przez współwyłudzacza pieniędzy. Faktu nie da się nie widzieć, można go tylko olać. Albo uszanować in criminalibus probationes debent esse luce clariores i przepis art. 2 kpk.

  • Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze ma problem w rozpatrzeniu zażalenia na postanowienie Prokuratora Rejonowego w Jeleniej Górze 3 Ds. 267/14 odmawiające śledztwa w sprawie poświadczenia nieprawdy w wyroku II K 467/07 przez sędziego. Ma problem, bo to kumpel poświadczył nieprawdę. Faktu nie da się obalić, można go tylko olać stosując immunitetowe kryteria. Chcą czy nie chcą będą musieli podjąć to postępowanie, albo oskarżyć werbalnego wnioskodawcę o znieważenie Jarosława Staszkiewicza (art. 226 § 1 kk).

Oba powyższe przypadki należy potraktować jako swego rodzaju renowacyjną apelację od wyroku II K 467/07, ale w Polsce krytykuje się: Wyroki na braci Nawalnych, zapadłe dzisiaj w Moskwie, pokazują dobrze specyfikę Rosji Putina, jako państwa opartego na kłamstwie i na uzależnieniu wszystkich segmentów życia społecznego od władzy centralnej – w tym między innymi biznesu i wymiaru sprawiedliwości. – nie widząc własnych zwyczajów stalinowskich.

3

  • Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze ma problem z rozpatrzeniem zażalenia na zamianę siódmej horrendalnej, reketierskiej grzywny na pół roku już internowania za nic (I Co 3259/08), bo głupa rżnięcie przerosło ich humani(tary)zm i kontrolę.

4

Mają problem. Bo niezawisłość nie uchroni ich od ujawnienia prawdy. Nie wszyscy zginą tak jak Andrzej Lepper nie zostawiając dowodów nadużyć. Są przezorniejsi ludzie, którzy zabezpieczyli już dowody wyroku II K 467/07 bez czynu zabronionego, z zastosowaniem nierealnej podstawy prawnej, nieuwzględniającego okoliczności nie dających się udowodnić. Bez uzasadnienia nie tylko materialnego, ale i żadnego. Ujrzą światło dzienne cywilne orzeczenia kapturowe I C 1062/08, wydane przy drzwiach zamkniętych, rozpatrzone na podstawie fikcji doręczeń, bez podstawy prawnej i wiedzy oskarżonego-skazanego. Nullum crimen sine lege. Sfingowane procesy nadużywające samowolki. Orzeczeń stronniczych, za pieniądze pseudo filantropów. Nierespektowanie faktów i prawa. Działania w mafijnym interesie prywatnym, a nie państwowym w oparciu o zbiór zasad etycznych i norm prawnych. Stosowania sprawiedliwości metodą przemocy i brutalnych przestępstw jakich nie zna historia NKWD. Uzasadniania prawomocnych przestępstw argumentem nietykalności. Okrycia wielkim wstydem instytucji zaufania społecznego. Naruszono podstawy, zasadność, prawo do obrony, jawność, równość prawa, godność rodziny, swobody obywatelskie, wszelkie normy społeczne. Ujawnię konkretne przykłady rażących błędów, zaocznych kpin, różnicowania stron, bezczynności, parodii prawa, nadużycia prawa i niedopełnienia obowiązków służbowych. Fanatyzmu i gangsterstwa. Odwrotnego spełniania roli. Zwlekania z rozpoznaniem własnych nadużyć, a potem katapultowania się przedawnieniem. Skandalem haskim jest dręczenie ludzi dziewięć lat za absurd, który można wyjaśnić w pięć minut. Niszczy się jawną dyktaturą państwo polskie. Jest jeszcze coś ciekawego, przypominającego nie tylko proces generała Augusta Emila Fieldorfa. Napisał mi ktoś szczegółowy, profesjonalny elaborat korupcji państwa w państwie i układu zamkniętego, manipulującego procedurami i zastraszającego dziewięć lat bogu ducha winnego człowieka ubeckimi represjami. Nie będzie musiał współczesny Czuma pisać książki w karcerze. Uprzywilejowani barbarzyńscy są jeszcze z systemowych powodów kryci. Klientelizm. Nazwiska oprawców, socjopatów (z pominięciem koneksji społecznych milczków) dostanie Prezydent RP, Marszałek Sejmu, Krajowa Rada Sądownictwa, IPN, CBA, PG, RPO, MS, SN, HFPCz, wszyscy rzekomi dysydenci stanu wojennego i inni.

Competition

Kodeks karny

Zasady odpowiedzialności karnej

Art. 1.

§ 1. Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia.

§ 2. Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma.

§ 3. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu.

6

Jeżeli nie można w sądzie przedstawić dowodu to prawnie tej rzeczy nie ma:

http://dziurkiewicz.eu/ciezar-udowodnienia-faktu/

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ci%C4%99%C5%BCar_dowodu

Rozprawa przed Najwy¿szym S¹dem Wojskowym w Warszawie

To wszystko budzi jednoznaczne skojarzenia nawet nie z latami 80., ale z metodami z lat 40. i 50. – czasów największego stalinizmu.

8

USTAWA

z dnia 6 czerwca 1997 r.

Kodeks postępowania karnego.

Art. 2. § 1. Przepisy niniejszego kodeksu mają na celu takie ukształtowanie postępowania karnego, aby:

1) sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna nie poniosła tej odpowiedzialności,

2) przez trafne zastosowanie środków przewidzianych w prawie karnym oraz ujawnienie okoliczności sprzyjających popełnieniu przestępstwa osiągnięte zostały zadania postępowania karnego nie tylko w zwalczaniu przestępstw, lecz również w zapobieganiu im oraz w umacnianiu poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego,

3) uwzględnione zostały prawnie chronione interesy pokrzywdzonego,

4) rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło w rozsądnym terminie.

§ 2. Podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne.

Art. 5. § 1. Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem.

§ 2. Nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.

Art. 6. Oskarżonemu przysługuje prawo do obrony, w tym prawo do korzystania z pomocy obrońcy, o czym należy go pouczyć.

Art. 16. § 1. Jeżeli organ prowadzący postępowanie jest obowiązany pouczyć uczestników postępowania o ciążących obowiązkach i o przysługujących im uprawnieniach, brak takiego pouczenia lub mylne pouczenie nie może wywoływać ujemnych skutków procesowych dla uczestnika postępowania lub innej osoby, której to dotyczy.

§ 2. Organ prowadzący postępowanie powinien ponadto w miarę potrzeby udzielać uczestnikom postępowania informacji o ciążących obowiązkach i o przysługujących im uprawnieniach także w wypadkach, gdy ustawa wyraźnie takiego obowiązku nie stanowi. W razie braku takiego pouczenia, gdy w świetle okoliczności sprawy było ono nieodzowne, albo mylnego pouczenia, stosuje się odpowiednio § 1.

Art. 17. § 1. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy:

1) czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia,

9

Art. 45 Konstytucji RP

  1. Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
  2. Wyłączenie jawności rozprawy może nastąpić ze względu na moralność, bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Wyrok ogłaszany jest publicznie.

cb530707f03d30cce8191cd4e12496a074c34fff

Domniemanie niewinności – zasada, według której każda osoba jest niewinna wobec przedstawianych jej zarzutów, dopóki wina nie zostanie jej udowodniona. Zasada domniemania niewinności sięga swymi korzeniami prawa rzymskiego (domniemanie dobrej wiary – łac. praesumptio boni viri).

Zasadę tę przyjmuje się za oczywistą dla współczesnych państw prawa. Jest ona gwarantowana zarówno przez prawo krajowe poszczególnych państw, jak i przez prawo międzynarodowe.

Prawo międzynarodowe

  • Art. 11 ust. 1 Powszechna Deklaracja Praw Człowieka stanowi, że: Każdy człowiek oskarżony o popełnienie przestępstwa ma prawo, aby uznawano go za niewinnego dopóty, dopóki jego wina nie zostanie mu udowodniona zgodnie z prawem podczas publicznego procesu, w którym miał wszystkie gwarancje konieczne dla swojej obrony;
  • art. 14 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych przewiduje, że: Każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa ma prawo być uważana za niewinną aż do udowodnienia jej winy zgodnie z ustawą;
  • art. 6 ust. 2 Europejska Konwencja Praw Człowieka potwierdza, że: Każdego oskarżonego o popełnienie czynu zagrożonego karą uważa się za niewinnego do czasu udowodnienia mu winy zgodnie z ustawą.

Założeniem tej zasady jest domniemanie uczciwości każdego obywatela, chyba że dowiedziona zostanie jego nieuczciwość.

SKRYPT Z PRAWA KARNEGO (MATERIALNEGO)

Nullum crimen, nulla poena

 speakman

Prezesi sądów i trybunałów nie troszczą się o zasady uczciwości, godności, honoru, poczucia obowiązków oraz przestrzegania dobrych obyczajów. Burzą się w sytuacji ewentualnych reform. Boją się polskiego WikiLeaks. Niech przestaną traktować ludzi jak równorzędnych partnerów prawnych i grać z nimi dziesięciolecia na procedury tylko zaczną obiektywnie oddzielać dobro od zła, orzekać prawdę. Oceniać możliwie szybko materialne fakty, a nie wspierać interes własny lub innych osób. Nie wykorzystywać przywilejów i pieczątek tylko dbać normami etycznymi o autorytet swojego urzędu. Bójcie się albo zresocjalizujcie. Kiedyś umrą wasze immunitety na bezkarność. Nie będzie klanu.

Sami się zlustrowali

 10

http://3obieg.pl/gwalcenie-konwencji-o-ochronie-praw-czlowieka-i-podstawowych-wolnosci

Nil

Potrzebny nowy IPN

logoIPN 129262_2

Potrzebny nowy IPN, nowe CBA, prawdziwy Rzecznik Praw Obywatelskich, niezależny Prokurator Generalny. W Polsce nic się nie zmieniło, a nawet pogorszyło. Nie przeprowadzono żadnych reform III władzy, a nawet dano im większe uprawnienia. Piszę zawiadomienia o przestępstwie i skargi na bezczynność Prokuratora Rejonowego, Okręgowego do PG, a pracownicy biura podawczego odsyłają je do winowajców. Przecież to kabaret. Prokurator zamiast ścigać przestępstwa to je kryje. Matka może kryć swoje dzieci, ale funkcjonariusze mają służyć społeczeństwu i dbać o państwo a nie rozgrywać prywatne interesy. Rujnować dom Polska. O ile można jeszcze teoretycznie zrozumieć instytucje te same i dostanie się do władzy w trybie awansu z niższych struktur, to nie można zrozumieć instytucji RPO. Rzecznik Praw Obywatelskich – jak sama nazwa wskazuje – ma być rzecznikiem obywateli. Nie docierają do niego jednak skargi obywateli, bo wykidajła w biurze podawczym „ukrywają” przed nim istotne skargi. Pomijam zresztą, że to funkcja również zależna, wdzięczna politykom. Korupcja zatem kwitnie jawnie na oczach wszystkich ludzi gorzej jak za NKWD. Koneksje są silniejsze od moralności. Potrzebny nowy IPN. Nie dla ocen historii. Nie dla umarłych tylko dla nas, dla żywych. Zbrodnie komunistyczne nie skończyły się w 1990 roku. Z normalnego, demokratycznego, sprawiedliwego państwa, takich wszystkich bezpieczników jak Mirosławów Chłopik, wysłano by do Guantanamo za krycie zbrodni rodzinnych.

*

Jelenia Góra, dnia 18 grudnia 2014 r.

Grzegorz Niedźwiecki

ul. Działkowicza 19

58-506 Jelenie Góra

 

 

Instytut Pamięci Narodowej

ul. Wołoska 7

02-675 Warszawa

Wniosek o nadanie statusu pokrzywdzonego

Wnoszę o nadanie statusu pokrzywdzonego z uwagi na ewidentny fakt dyskryminacji. Od lutego 2007 roku tzw. wymiar sprawiedliwości represjonuje mnie i prześladuje całą moją rodzinę. Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze wydał wyrok karny II K 467/07 z oskarżenia prywatnego skazując Grzegorza Niedźwieckiego na fałszywej podstawie prawnej ar. 212 § 2 kk. Jest to ewidentne poświadczenie nieprawdy przez SSR Jarosława Staszkiewicza, albowiem nie było żadnych znamion zniesławienia Firmy Motoryzacyjnej „Ligęza” Sp. z o.o. w Jeleniej Górze. Nie składałem od tego teoretycznie banalnego wyroku apelacji ponieważ na drugi dzień, dnia 7 maja 2008 roku musiałem wyjechać za chlebem do pracy w Niemczech. Przebywałem tam legalnie trzy miesiące, o czym przypadkiem przekonał się Sąd Pracy w Jeleniej Górze. W tym czasie nieuczciwy powód złożył pozew w Sądzie Okręgowym w Jeleniej Górze Wydział Cywilny o ochronę dóbr osobistych. W kapturowym procesie, przy drzwiach zamkniętych, na podstawie fikcji doręczeń, zaocznie wydano radykalny wyrok I C 1062/08. Skazano Grzegorza Niedźwieckiego tak samo jak Generała Augusta Emila Fieldorfa. Bez faktu czynu zabronionego i w sfingowanych procesach. Obecnie Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze, przy aprobacie wyższych instancji, nie podejmuje śledztw lub odrzuca akty oskarżenia zmierzające do wyjaśnienia oczywistej prawdy. Wszystko wraca do źródła zaniedbań, czyli Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze. Zasądzono niewinnemu człowiekowi siedem grzywien w łącznej wysokości 27.100 zł, które zamieniono na 180 dni aresztu. Pytam, w jakim kraju nie daje się szans, równych szans, obrony i skazuje na podstawie podrobionego dokumentu? Pytam gdzie są w Polsce realizowane prawa człowieka, w tym gwarancje, że każdej osobie przysługują te same, niepodzielne prawa zawarte w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka? Zgodnie z przepisem art. 49. § 1 k.p.k. pokrzywdzonym jest osoba fizyczna lub prawna, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo. Wnoszę jak na wstępie. Jeżeli Instytut Pamięci Narodowej będzie się posługiwał tak samo jak pseudo sędziowie brakiem podstaw prawnych, uprawnień, wznowienia uprawomocnionych po kryjomu i bez uzasadnienia wyroków, jeżeli będzie bierny to będzie współodpowiedzialny za tragedię.

 

http://socjolog61.neon24.pl/post/116666,sedziowie-oburzeni

 

http://3obieg.pl/za-co

 

http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/2014/12/01/gwalcenie-konwencji-o-ochronie-praw-czlowieka-i-podstawowych-wolnosci/

 

http://030267.salon24.pl/474856,poklosie

 

Grzegorz Niedźwiecki

Szanowny Panie Grzegorzu,

Pragnę poinformować Pana, że Instytut Pamięci Narodowej realizuje zadania w zakresie ewidencjonowania, gromadzenia i udostępniania akt wytworzonych przez organy bezpieczeństwa państwa od 22 VII 1944 r. do 31 XII 1989 r., a także przez organy bezpieczeństwa III Rzeszy Niemieckiej i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich w okresie II wojny światowej oraz podejmuje czynności mające na celu ściganie zbrodni nazistowskich i komunistycznych w okresie 1939 do 1990r.

Z wyrazami szacunku

Piotr Sakowski

specjalista

 

Kto ma odkręcić w Polsce tą nieprawdę, to zło? Kto ma zabronić krzywdzenia moich dzieci, gorszego jak znęcanie się w wiadomym domu dziecka. Kto ma przerwać działania współczesnej bezpieki? Kto ma zapobiec szantażowi, zastraszaniu, przemocy, ludobójstwu wykorzystując pieczątki państwowe? Proszę mi werbalnie odpowiedzieć! Nie może być wieloletnich tortur za oddychanie! Nie można w demokratycznej, wolnej Polsce – jak twierdzi Prezydent Komorowski – skazywać na maszynopisie powoda (bo nie znalazło się dowodów, mimo iż szukało się z urzędu w sprawie prywatnej), a olewać (sorry) merytoryczne dowody i wnioski pokrzywdzonego? Jak będą mnie chcieli bezpodstawnie aresztować, to odbiorę sobie życie. Jak można o bzdurę, urojenia, prześladować człowieka osiem lat? Można w pięć minut to wyprostować. Wystarczy tylko chcieć. Wystarczy być człowiekiem. Jak może Polak Polaka mordować?

Póki co, będę chodził do psychiatry i zbierał dowody nerwicy za „demokrację”, i tak muszę zadbać o siebie, nie chodzi o odszkodowanie. Co mi z siana jak mam siedzieć i z zemsty wiecznie być poniewierany. Muszę jakimś sposobem wznowić, uruchomić postępowanie ws podrobienia dokumentu, nawet poświadczenia nieprawdy przez sędziego i bezczynności, nierównego traktowania stron. Trzeba szukać wszystkiego i pokazywać, że czasy się nie zmieniły, jak mnie zamkną to bezpodstawnie jak Czumę czy Fieldorfa. Musi być jakaś podstawa i tryb wznowienia postępowania, wyroku za nic, uprawomocnionego kapturowo. Musi być jakiś realny nadzór, sposób wymagania kreowanej demokracji.

Państwo wiedzą w jakim kraju żyjemy:

http://www.detektywmichaljarzynski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=99&Itemid=139

 

Domniemanie niewinności – zasada, według której każda osoba jest niewinna wobec przedstawianych jej zarzutów, dopóki wina nie zostanie jej udowodniona. Zasada domniemania niewinności sięga swymi korzeniami prawa rzymskiego (domniemanie dobrej wiary – łac. praesumptio boni viri).

Zasadę tę przyjmuje się za oczywistą dla współczesnych państw prawa. Jest ona gwarantowana zarówno przez prawo krajowe poszczególnych państw, jak i przez prawo międzynarodowe.

Prawo międzynarodowe

  • Art. 11 ust. 1 Powszechna Deklaracja Praw Człowieka stanowi, że:Każdy człowiek oskarżony o popełnienie przestępstwa ma prawo, aby uznawano go za niewinnego dopóty, dopóki jego wina nie zostanie mu udowodniona zgodnie z prawem podczas publicznego procesu, w którym miał wszystkie gwarancje konieczne dla swojej obrony;
  • art. 14 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych przewiduje, że:Każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa ma prawo być uważana za niewinną aż do udowodnienia jej winy zgodnie z ustawą;
  • art. 6 ust. 2 Europejska Konwencja Praw Człowieka potwierdza, że:Każdego oskarżonego o popełnienie czynu zagrożonego karą uważa się za niewinnego do czasu udowodnienia mu winy zgodnie z ustawą.

Założeniem tej zasady jest domniemanie uczciwości każdego obywatela, chyba że dowiedziona zostanie jego nieuczciwość.

Grzegorz Niedźwiecki

– – –

W załączeniu materiał porównawczy świadczący o odmiennej etyce, odmiennych procedurach tego samego sądu w zakresie badania, uwzględniania materiałów dowodowych. Obiektywizm i dowolność decyzji Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze budzi delikatnie mówiąc duży niesmak. W sprawie II K 467/07 uwiarygadnia się fikcję i szuka dowodów, a w sprawie wyborów samorządowych pozostawia bez biegu oficjalne oświadczenia powoda i nakazuje dokładnie oznaczyć fakty, wprosić się na przesłuchanie twierdząc, że to na zainteresowanym spoczywa ciężar dowodowy w zakresie przedstawionych zarzutów. W prywatnej II K 467/07 Sąd z urzędu szukał i nie znalazł a skazał, a w proteście wyborczym unika pracy i „umarza” postępowanie. O innych dwulicowościach, nieprawidłowościach (jak choćby zapewnianie Grzegorza Niedźwieckiego, że będzie miał nr 8 na liście i z taką informacją robił on kampanię wyborczą figurując w rzeczywistości na pozycji nr 7. To jest lub była podstawa do unieważnienia wyborów w okręgu wyborczym nr 2 w Jeleniej Górze) nie chcę na tym etapie mówić.

Grzegorz Niedźwiecki

*

Naziści zamykali do obozów Polaków i mordowali dzieci, które nie całkiem odpowiadały kryteriom rasowym.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zgermanizowane-dzieci-najwiecej-bylo-z-polski/0hpq6

 

*

 

Siedem polskich grzechów ws. tortur

Polska nie spełnia obowiązku wynikającego wprost z art. 38 Europejskiej Konwencji PrawCzłowieka, który nakładał na nią obowiązek „udzielenia niezbędnych ułatwień dla skutecznego rozpatrywania sprawy”. Chodziło między innymi o odmowę współpracy z Trybunałem w takim zakresie, w jakim sędziowie, by tego oczekiwali. Polska strona zasłaniała się tajemnicą państwową oraz tajemnicą toczącego się w sprawie śledztwa i dlatego nie przekazała do ETPC wielu dokumentów, z którymi Trybunał chciał się zapoznać. W takich sytuacjach sędziowie mogą interpretować analizowane dowody na niekorzyść strony, która odmawia współpracy.

Ponadto w przypadku obu skarżących Polska naruszyła według ETPC art. 3 Konwencji. Wskazuje on, że „nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu”.

Kolejne naruszenia dotyczą:

* zapisów art. 5, który mówi o tym, że „każdy ma prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego”.

* art. 8, gwarantującego „prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego”.

* art. 13 Konwencji, które to naruszenie polegało na pozbawieniu skarżących „skutecznego środka odwoławczego” oraz prawa do efektywnego śledztwa w sprawie zarzutów skarżących co do ich tajnego uwięzienia i torturowania oraz współudziału Polski w programie CIA. Trybunał uznał polskie śledztwo za „nieefektywne”.

* art. 6 par. 1, mówiącego o prawie do „sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd”.

* W przypadku al-Nashiriego,Trybunał stwierdził ponadto, że doszło do naruszenia art. 2 oraz artykułu1 protokołu do Konwencji (pod względem przetransportowania skarżącego z Polski do kraju, w którym groziła mu kara śmierci).

Artykuł ten gwarantuje każdemu na mocy konwencji „prawo do życia”. Zgodnie z nią „nikt nie może być umyślnie pozbawiony życia, wyjąwszy przypadki wykonania wyroku sądowego skazującego za przestępstwo, za które ustawa przewiduje taką karę”.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/siedem-polskich-grzechow-ws-tortur,452953.html

Grzegorz Niedźwiecki nie jest terrorystą!

 

Odpowiedź w sprawie przypadków stosowania tortur lub poniżającego traktowania w Polsce:

Z kolei w art. 247 § l K.k. przewidziano odpowiedzialność karną każdego, a zatem i funkcjonariusza publicznego, za znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą pozbawioną wolności. Czyn taki jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, natomiast typ kwalifikowany tego przestępstwa, ze względu na szczególne okrucieństwo w działaniu sprawcy, jest zagrożony karą pozbawienia wolności od roku do lat 10 (§ 2). Nadto funkcjonariusz publiczny, który wbrew obowiązkowi dopuszcza do popełnienia przestępstwa z art. 247 § l lub § 2 K.k., odpowiada w granicach sankcji przewidzianej w tych przepisach (art. 247 § 3 K.k.). Krąg podmiotów mieszczących się w pojęciu funkcjonariusza publicznego określa art. 115 § 13 K.k.

http://orka2.sejm.gov.pl/IZ5.nsf/main/7F8C6AC7

 

tortury [łac.], metoda wymuszania zeznań i przyznania się podejrzanego do winy w procesie karnym, polegająca na zadawaniu mu cierpień fiz.(np. przypalanie ogniem);

były stosowane w przypadkach najcięższych przestępstw, gdy istniały uzasadnione poszlaki, iż oskarżony popełnił przestępstwo; w Polsce tortury stosowano niekiedy już w XIV w., powszechnie w XVI–XVIII w., zwłaszcza w prawie miejskim (w ok. 10% rozpraw); w zasadzie torturowano plebejuszy, szlachciców tylko w przypadkach najcięższych przestępstw (np. zbrodni przeciwko królowi, morderstwa, rozboju); tortury zniesiono w Austrii 1776, w Prusach 1754, w Polsce 1776, w Rosji 1801; obecnie są zakazane przez międzynar. konwencję z 1984 w sprawie zakazu tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania (ratyfikowana przez Polskę 1989) oraz uchwaloną 1989 przez Radę Europy konwencję o zapobieganiu torturom i nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu (1994 ratyfikowana przez Polskę). W państwach systemu totalitarnego, jak Niemcy hitl. czy ZSRR, tortury były pospolitą praktyką organów bezpieczeństwa; w dzisiejszym świecie, choć potępione i prawnie zakazane, w praktyce są stosowane w licznych państwach Azji.

 

http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/3988265/tortury.html

KONWENCJA w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania

http://bip.ms.gov.pl/pl/prawa-czlowieka/onz-i-prawa-czlowieka/konwencje/konwencja-w-sprawie-zakazu-stosowania-tortur-oraz-innego-okrutnego-nieludzkiego-lub-ponizajacego-traktowania-albo-karania/

Grzegorz Niedźwiecki – człowiek

Sędziowie oburzeni

 

Ręka rękę myje – krycie ze strachu

e941f61ec8b8bd7b0f736eb292aed89f

Głębokie oburzenie” słowami o sędziach wypowiedzianymi przez Jarosława Kaczyńskiego 13 grudnia wyrazili w poniedziałek prezesi Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. „Takie znieważające, wiecowe zdanie nawiązuje do najgorszych zwyczajów walki politycznej sprzed 1989 r.” – napisali.

Nie wierzę w szczerość Jarosława Kaczyńskiego – miał swoje pięć minut na reformę, ale oburzenie sędziów jest głęboko obłudne. Takie znieważające wyroki nawiązują do najgorszych zwyczajów stalinowskich sprzed 1989 r. Najpierw zacznijcie stosować Zbiór Zasad Etyki Zawodowej Sędziów i oczyśćcie swoje gniazdo z przestępczego elementu, a potem się oburzajcie. Togowcy wpadli w rutynę i rżną ludzi z automatu. Przykrywanieubeckich działań demokratyczną propagandą wymknęło im się spod kontroli. Boją się głośnych ludzi.Ignorują jeszcze małych. Ręka sprawiedliwości ich kiedyś dosięgnie.

Układ zamknięty nie kryje nawet gangsterskiej walki, zasłania się zdobytą „niezawisłością”. Metoda jest prosta. Właściwość miejscowa, wolna amerykanka, bezkarność, mainstreamowe media, pieczątki, immunitety. W niewolnictwie trzeba kogoś kroić i szuka się ofiar. Rzecznik Praw Obywatelskich, Prokurator Generalny, Minister Sprawiedliwości, Prezes Najwyższej Izby Kontroli – to stanowiska polityczne. Jaki pan, taki kram.

Ostatnio głośno się zrobiło o niesłusznie skazanych, o okradaniu ludzi przez urzędników, o samobójstwach z depresji, o państwie w państwie1. Skala tego zjawiska przerasta barbarzyństwa najgorszych reżimów. Krzywdzi się niewinnych ludzi, kosztem budżetu, społeczeństwa, biznesu, gospodarki, państwa. Dla zasady. Dlaczego? Bo nie ponosi nikt odpowiedzialności z tych nadużyć. Mogą się jednak przeliczyć hipokryci.

Sędzia poświadcza nieprawdę w wyrku karnym, skutkującym dziesięć lat tortur niewinnej rodziny i pół roku internowania ich głowy. Prokurator w pierwszym dniu przesłuchania wnioskodawcy odmawia wszczęcia śledztwa i odsyła zażalenie do źródła zaniedbań. Sędziowie mają taki demokratyczny sposób działania, że rozmnażają ilość funkcjonariuszy zaangażowanych w sprawę i nikt się nie wychyli, bo nikt nie chce stracić pracy.

I tak proszę państwa sprawa o pietruszkę ciągnie się osiem lat i urosła do rangi napadu stulecia. A gdzie moralność? Za nic będzie gościu internowany, bo sędziowie się oburzają. Oburzają się prawdą i swoją przegraną. Wygrał zwykły człowiek z całą kampanią aplikowanych funkcjonariuszy. Oni się nie tłumaczą, bo nie mają argumentów. Manipulują procedurami. Przegrał współczesny Czuma ze zwierzęcą mafią. Takie znieważające, więzienie za nic nawiązuje do najgorszych zwyczajów walki politycznej sprzed 1989 r.

Za co?

Nil

1Największą zbrodnią jest mordowanie swojego narodu pod szyldem wymiaru sprawiedliwości. Nawet obywatelstwa polskiego nie można się zrzec bez dokumentu potwierdzającego posiadanie obywatelstwa innego państwa lub przyrzeczenia jego nadania. Można walczyć lub olać reżim i wyjechać.

Gwałcenie Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności

IMG_0648m

 

Jelenia Góra, dnia 1 grudnia 2014 r.

Grzegorz Niedźwiecki

ul. Działkowicza 19

58-506 Jelenia Góra

Sygn. akt. II Ko 2948/14

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze

II Wydział Karny

Stanowisko ws przestępczego wspierania rotarian1

 

W zawiadomieniu o posiedzeniu sądu z dnia 20-02-2014 r. napisano Stawiennictwo nieobowiązkowe. Zaocznie rozpatrzono wniosek o odroczenie wykonania kar pozbawienia wolności z dnia 13 stycznia 2014 r. Postanowieniem z dnia 25 marca 2014 r. pozytywnie ustosunkowano się do odroczenia wykonania kar na okres sześciu miesięcy.

W wezwaniu na posiedzenie z dnia 04-11-2014 r. podkreślono Stawiennictwo: obowiązkowe i pouczono o radykalnym przymuszeniu oraz o ewentualnych sankcjach w przypadku nieusprawiedliwionego niestawiennictwa 01-12-2014 r. Wniosek o odroczenie wykonania kar pozbawienia wolności z dnia 9 września 2014 r. jest kopią tego pierwszego i bardziej uzasadniony, ale procedury wskazują na odmienną etykę funkcjonariuszy.

Dlatego są tu moje dzieci, żeby poznały iż Heleny Wolińskie i Marie Gurowskie to nie tylko historia. Niech poznają rzeczywisty zbiór zasad etyki zawodowej sędziów. Możecie brnąć w powielanie ubeckich metod, ale apeluję o opamiętanie. Wyrok karny II K 467/07 z dnia 6 maja 2008 r. został wydany za NIC na podstawie podrobionego dokumentu powoda. Postępowanie 1 Ds 496/14 (II Kp 882/14) z zawiadomienia o przestępstwie z dnia 20-03-2014 r. jest w toku. Na posiedzeniu sądu dnia 26-01-2015 r. wznowię postępowanie. Wyrok na podstawie art. 212 § 2 kk jest poświadczeniem nieprawdy i ten zarzut z dnia 22 września 2014 r. również nie został jeszcze prawomocnie rozpatrzony. Stop torturom.

Wyrok cywilny I C 1062/08 z dnia 3 września 2008 r. wydany został zaocznie, przy drzwiach zamkniętych, na podstawie fikcji doręczeń. Pozwanemu nie dano nie tylko takich pouczeń jak w obecnym wezwaniu ale i żadnych szans uczestniczenia w sprawie. Oparto się o karne urojenia. To przypomina stalinowskie skazanie generała Augusta Fieldorfa.

Wnoszę o umorzenie bezpodstawnego postępowania lub zawieszenie do czasu:

  • rozpoznania wniosku z dnia 27 listopada 2014 r. o kasację nadzwyczajną przez Ministra Sprawiedliwości i powyższych zawiadomień o przestępstwie w oparciu o przeprowadzenie kryminalistycznej ekspertyzy dowodu (k. 8), aby rozwiać zarzut podrobienia dokumentu. Dopiero wówczas można będzie mówić o zniesławieniu Firmy Motoryzacyjnej „Ligęza” Sp. z o.o. w Jeleniej Górze za pomocą środka masowego komunikowania http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/.

Jeżeli Państwo wykorzystacie jednak własne procedury, wykażecie złą wolę i zdecydujecie się zastosować pokaz siły (art. 231, 191 i 189 kk) a nie sprawiedliwość, to proszę ukarać moje dzieci i podatników, dołożyć 86 dni aresztu postanowione dnia 07-11-2007 sygn. akt I Co 3259/08 i internować mnie od razu na 180 dni za jednym zamachem. Nie zapłacę złotówki haraczu bo nie ukradłem nawet pudełka zapałek. Dokonujecie prymitywnych, reżimowych zbrodni. Dla was jak dla Hitlera nie fakty tylko przemoc jest najważniejszym prawem. Kiedyś mnie albo moje dzieci przeprosicie za te represje i odpowiecie z imienia i nazwiska za te przestępstwa sądowe. Kiedyś będziecie płakać. Art. 104 kk.

Grzegorz Niedźwiecki

*

PRL turbo – Boże przebacz im

1Art. 282. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przemocą, groźbą zamachu na życie lub zdrowie albo gwałtownego zamachu na mienie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym albo do zaprzestania działalności gospodarczej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.